Wczoraj pracownicy uzdrowiska rozpoczęli montaż ceglanych płyt z odciskami dłoni jedenastu polskich artystów.
Na pomysł alei wpadł Piotr Zieliński z Galerii Wirydarz w Lublinie, który w sierpniu ubiegłego roku zorganizował w Nałęczowie plener z udziałem kilkunastu polskich artystów. Idea spodobała się Andrzejowi Kozłowskiemu z Uzdrowiska Nałęczów, człowiekowi, który wymyślił akcję reklamową z polskim hydraulikiem.
- Nie chcemy dublować alei gwiazd z Cannes, Hollywood, Międzyzdrojów czy Łodzi. Nawiązujemy do tradycji. W naszym parku spacerowali Prus, Żeromski czy Paderewski. Chodzi o to, żeby swój namacalny ślad zostawili artyści, którzy tu przyjeżdżają i jeszcze chcą dla nas coś zrobić - tłumaczy Kozłowski.
Podczas wspomnianego pleneru artyści odcisnęli swoje dłonie w specjalnych formach przygotowanych przez Mariusza Osiniaka z Kraśnika.
- Najpierw formy schły dwa tygodnie w Nałęczowie, potem powędrowały do suszarni na 3 tygodnie, wypalałem je w piecu przez kolejne 2 tygodnie. Są zaimpregnowane, specjalna mieszanka gliny i odmienny proces wypalania gwarantują wysoką odporność na wykruszanie - mówi Osiniak, którego rodzina zajmuje się cegłą od czterech pokoleń.
- Na pewno z Francji przyjedzie Tomek Kawiak, który wymyślił, żeby odciski dłoni wypalić w cegle. Będzie Roman Fleszar, Tadeusz Boruta, czekamy na Jana Kantego Pawluśkiewicza - mówi Piotr Zieliński.
- Dla nas ważne jest to, że ci, co już odcisnęli swoje dłonie podarowali nam coś więcej. Roman Fleszar - projekt sali odpoczynkowej do Starych Łazienek. Tomek Kawiak - projekt rekonstrukcji słynnego źródełka miłości - cieszy się Kozłowski.
A w kolejce do Alei Artystów czekają już Krzysztof Krause, Andrzej Dudziński, Adam Hanuszkiewicz.
- Oraz genialny skrzypek Grigorij Zhyslin, który zagra w Nałęczowie. Będzie u nas dzięki Krzysztofowi Pendereckiemu - dodaje Kozłowski.