To już trzeci napad na starsze i samotne osoby. Szajka złodziei włamuje się nocą do domów, terroryzuje mieszkańców i kradnie ich życiowe oszczędności.
W miniony weekend doszło już do trzeciego, podobnie wyglądającego, napadu. Tak, jak w poprzednich przypadkach, trzech mężczyzn upatrzyło sobie dom starszych osób. Około godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę bandyci weszli przez okno do ich domu na Wólce Profeckiej. W środku mieszkało małżeństwo: 84-letni mężczyzna i 81-letnia kobieta. Kiedy staruszkowie w środku nocy usłyszeli w domu dziwne hałasy, podnieśli raban. Wtedy zostali sterroryzowani przez napastników, którzy zażądali wskazania miejsca trzymania pieniędzy. Gdy mężczyzna odmówił, jeden z bandziorów zagroził mu nożem. Wtedy małżeństwo pokazało, gdzie trzyma swoje oszczędności. W skrytce było aż 5 tys. zł. I wszystko w ciągu jednej chwili stało się łupem złodziei. O napadzie policjantów poinformowała dopiero opiekunka, która następnego dnia pojawiła się w domu staruszków.
Policjanci alarmują, że to może nie być ostatnia akcja bandytów. Przypomnijmy, że do podobnych dwóch wypadków doszło już wcześniej. Pierwszy raz w nocy z 25 na 26 października. 61-letnia kobieta, mieszkająca samotnie w domu jednorodzinnym również na Wólce Profeckiej, spała w swoim łóżku. Tuż przed północą została wyrwana ze snu. Jeden mężczyzna złapał ją za ręce, a drugi za nogi. W tym czasie trzeci bandyta plądrował mieszkanie. Złodzieje znaleźli 11 tys. zł, które zabrali i uciekli. Jak się później okazało, do domu kobiety weszli przez strych. Tam dostali się z kolei po drabinie.
Kilka dni później podobna sytuacja wydarzyła się na Włostowicach. 4 listopada, około godz. 2 w nocy, do domu przy ul. Norblina włamało się również trzech mężczyzn. Tutaj drzwi domu także były zamknięte, ale złodzieje dostali się do środka, forsując okno. Jeden z mężczyzn zagroził mieszkającej tam 80-letniej staruszce, że ją pobije, jeżeli ta nie wskaże miejsca, gdzie trzyma oszczędności. Zabrali jej 4 tys. zł.
W związku z licznymi napadami policjanci, oprócz poszukiwań sprawców, rozpoczęli zmasowaną akcję informującą. Dzielnicowi będą chodzić po osiedlach i informować osoby potencjalnie zagrożone o istniejącym niebezpieczeństwie. - Apelujemy także do rodzin osób starszych mieszkających samotnie, żeby je częściej odwiedzały. Nie powinno się także trzymać wysokich sum pieniędzy w domach, a na rachunkach bankowych, gdzie są znacznie bezpieczniejsze - radzi Roman Maruszak, rzecznik puławskiej policji.
Policjanci apelują też o reagowanie na każdą podejrzaną osobę kręcącą się w pobliżu domów jednorodzinnych. Takie informacje można nawet anonimowo przekazywać pod nr tel. (081) 889 02 47, 889 03 30 lub 997.