"Przyjdź, pokochaj, adoptuj" - to hasło akcji zachęcającej do adopcji bezdomnych zwierząt, która jest połączona ze zbiórką dobrej jakości karmy dla psów i kotów z puławskiego schroniska. Tej ostatniej czworonogom nie zabraknie. Padł rekord.
W niedzielę zakończyła się trwająca od początku września zbiórka karmy dla zwierząt ze schroniska przy ul. Przemysłowej w Puławach. Akcja zakończyła się sukcesem.
- Karmę otrzymujemy od instytucji, sponsorów i prywatnych ludzi. Widać ogromne zaangażowanie całego miasta. Myślę, że już teraz mamy ponad tonę, więc idziemy na rekord - mówił nam na kilka godzin przed zakończeniem zbiórki Mateusz Okomski, menedżer restauracji Central Park, pomysłodawca i współorganizator wydarzenia.
O tym jak popularna jest ta charytatywna inicjatywa można było przekonać się podczas jej niedzielnego finału. Na Placu Chopina stanęła scena, na której zaśpiewał m.in. Kacper Gołda oraz zespół Cud nad Wisłą. Na najmłodszych czekały animatorki, była wystawa klasyków motoryzacji, gry i zabawy dla dzieci, a nawet namiot fryzjerski. Dla osób wrażliwych na dobro zwierząt, które wsparły akcje czekała również loteria z setkami upominków. Wartość licznych voucherów, jak tatuaże, usługi kosmetyczne, przybory szkolne, czy kurs motorowodny - przekroczyła 10 tys. zł. Część nagród trafiła na aukcję. Do wygrania był np. namalowany w trakcie finału obraz.
- To jest taka kolorowa papuga. Coś pozytywnego. Jeśli się sprzeda, pieniądze z aukcji trafią na rzecz schroniska - tłumaczył w trakcie tworzenia dzieła Daniel Maraśkiewicz, jeden z artystów street artu "Malowanie Puławy" znany również jako D. Palms.
W zbiórkę zaangażowały się także puławskie szkoły, które rywalizowały ze sobą o to, która uzbiera najwięcej. Bezkonkurencyjna w tym roku była SP nr 6 im. Lotników Polskich. Jej uczniowie przynieśli ok. 320 kg karmy. Najwięcej - 154 kg dostarczyła klasa 7C. Drugie miejsce zajęła klasa 4A, a trzecie klasa 2B. W nagrodę dzieciaki czeka sporo zabawy - wyrabianie kazimierskich kogutów, paintball, a także lekcja gotowania rzemieślniczych makaronów.
Na Placu Chopina można było spotkać również pracowników i wolontariuszy puławskiego schroniska dla zwierząt, którzy wyprowadzali czworonogi na spacer. Z myślą o bezdomnych psach w sobotę odbył się "Bieg na 6 łap i 2 serca". Inicjatywy takie jak ta, przynoszą skutek - liczba zwierząt przebywających w placówce przy ul. Przemysłowej spada.
- Puławy mają naprawdę dobre serce, jeśli chodzi o zwierzęta. Wszyscy robią świetną robotę - przyznaje Beata Kozik ze stowarzyszenia "Razem dla Puław", współorganizującego wydarzenie.
Zebrana karma jeszcze tego samego dnia trafiła do miejskiego schroniska dla zwierząt. Zebrano dokładnie 1513 kg - najwięcej w czteroletniej historii tej inicjatywy. Organizatorzy są zadowoleni z wyniku, ale zapowiadają już, że w przyszłym roku nowy rekord może zostać poprawiony.