Warszawski deweloper tylko przez kilka miesięcy cieszył się z posiadania budynku, w którym mieszkał i urzędował pierwszy burmistrz Puław.
- Zmieniły się nasze plany i musimy szybko zdobyć pieniądze na zakup innej nieruchomości - twierdzi Urszula Hofman.
Jak mówi przedstawicielka firmy jest zainteresowanie budynkiem wśród potencjalnych kupców, ale konkretnych decyzji w sprawie sprzedaży jeszcze nie ma. Zapowiada też, że firma jest skłonna zejść z ceny jeśli znajdzie się chętny nabywca.
Jeszcze niedawno w budynku mieścił się Urząd Gminy Puławy. Ale urzędnicy postanowili się wyprowadzić, bo nie chcieli wydawać pieniędzy na konieczne remonty. Zwłaszcza że zabytkowy budynek z początków XX wieku formalnie należał do władz miasta Puławy. I to właśnie wystawiły budynek na sprzedaż w przetargu, mimo że pojawiały się głosy, aby budynek wyremontować i urządzić w nim miejskie archiwum.
(pab)