Powiat puławski: Były sekretarz gminy Baranów został skazany na rok i osiem miesięcy więzienia. To kara za uwięzienie swojej byłej konkubiny
– Sławomir Sz. został skazany na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności – mówi sędzia Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Mężczyzna dostał również 5-letni zakaz zbliżania się do kobiety na odległość mniejszą niż 10 metrów.
Do porwania doszło 15 października ub. r. Z 35-latką Sławomir Sz. wcześniej współpracował i spotykał się prywatnie. Postanowił ją uprowadzić, kiedy ta zerwała wszelkie kontakty. Kobieta została zaatakowana na klatce schodowej swojego bloku. Sławomir Sz. prysnął jej w twarz gazem łzawiącym, następnie wepchnął do swojego citroëna C15, przewiózł na stację benzynową w gminie Baranów i zamknął w pomieszczeniu gospodarczym.
– Pokrzywdzona doznała poparzenia spojówek i klatki piersiowej – dodaje Ozimek.
Sławomir Sz. groził dziewczynie śmiercią. Używał przy tym repliki broni palnej. Straszył też, że obleje ją benzyną i podpali. Został zatrzymany przez policjantów, kiedy wiózł 35-latkę w stronę Puław.
Wydając wyrok sąd przypomniał, że były sekretarz gminy Baranów nie wykazał żadnej skruchy. Do niczego się też nie przyznawał. Próbował zrzucić winę na swoją byłą partnerkę.
Według sądu, Sławomir Sz. dopuścił się nie tylko porwania. Od czerwca 2011 roku nękał kobietę, uporczywie dzwoniąc i wysyłając wiadomości na jej telefon komórkowy. Przerażona 35-latka nie mogła się od niego uwolnić.
Od października ubiegłego roku Sławomir Sz. przebywa w zakładzie karnym w Opolu Lubelskim. Pozostanie tam do czasu uprawomocnienia się wyroku. Według sądu, mężczyzna wciąż może zagrażać byłej partnerce.