

Przy pomocy wirtualnej rzeczywistości można przećwiczyć groźną awarię w chemicznej firmie. Takie rozwiązanie testuje Grupa Azoty Puławy.

– W spółce dobiega końca realizacja pilotażowego programu, którego celem jest przygotowanie zarówno doświadczonych, jak i nowo przyjętych pracowników do działania w sytuacjach nietypowych – informuje chemiczny gigant i tłumaczy, że wyjątkowość tego rozwiązania polega na tym, że pracownicy zachowanie w przypadku możliwej awarii na terenie zakładu ćwiczą wirtualnie.
Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku Grupa Azoty Puławy podpisała list intencyjny z warszawską firmą AppsBow dotyczący stworzenia symulatora treningowego na jednej z puławskich instalacji.
– Efektem tych działań jest obecnie pilotażowe wdrożenie systemu szkoleniowego na instalacji bezciśnieniowego stokażu amoniaku oraz części instalacji amoniaku (Wydział Syntezy) w Grupie Azoty Puławy, obejmujące stworzenie wysokiej jakości wirtualnego środowiska 3D oraz opracowanie trzech scenariuszy umożliwiających przeprowadzenie treningów obsługi instalacji dla sytuacji awaryjnych, jak i instruktażowych w wirtualnym środowisku pracy vReact – dodaje spółka.
Prezes grupy podkreśla, że ten projekt ma jeszcze jeden aspekt i nie dotyczy on bezpieczeństwa, ale wdrażania w firmie nowych technologii i współpraca ze startupami.
– To już nie mrzonki, lecz nasza codzienna praca, szczególnie jeśli dzięki innowacyjności możemy podnosić kompetencje naszych pracowników, a także dbać o ich bezpieczeństwo – mówi Tomasz Hryniewicz, prezes Grupy Azoty Puławy.
