Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tysiące pracowników Zakładów Azotowych ma dalej do pracy. Od tygodnia, żeby dojechać do firmy, muszą jeździć objazdem.
I tak będzie jeszcze nawet przez osiem miesięcy.
Zamknięcie al. 1000-lecia Państwa Polskiego jest związane z rozpoczęciem w tym miejscu budowy obwodnicy Puław. Do tej pory prace były prowadzone w pobliżu alei, ale droga była czynna. Teraz została zamknięta, bo właśnie w tym miejscu zakończy się I etap obwodnicy. - Żeby wykonawca mógł zrealizować roboty ziemne, musi mieć wolny cały plac budowy - tłumaczy Włodzimierz Idasz, inżynier kontraktu.
A z powodu rozpoczęcia prac przez budowlańców, utrudnione życie będą mieli pracownicy Zakładów Azotowych. Żeby dojechać do pracy muszą drogą w kierunku Żyrzyna całkowicie wyjechać z miasta, a następnie za mostem na Kurówce skręcić w lewo. To w tej chwili jedyna droga dojazdowa do bram nr 1 i 2 oraz biurowca dyrekcji Azotów.
Już od roku zamknięta jest także ul. Długa, którą również można było dojechać z miasta do zakładów. Wszystko zakończy się dopiero na wiosnę przyszłego roku. Wtedy zakończą się prace przy budowie obwodnicy i na nowo dojazd do Azotów będzie znacznie łatwiejszy. A do tego czasu pozostaje się przemęczyć i nadrabiać codziennie kilka kilometrów.
(pab)
Zamknięcie al. 1000-lecia Państwa Polskiego jest związane z rozpoczęciem w tym miejscu budowy obwodnicy Puław. Do tej pory prace były prowadzone w pobliżu alei, ale droga była czynna. Teraz została zamknięta, bo właśnie w tym miejscu zakończy się I etap obwodnicy. - Żeby wykonawca mógł zrealizować roboty ziemne, musi mieć wolny cały plac budowy - tłumaczy Włodzimierz Idasz, inżynier kontraktu.
A z powodu rozpoczęcia prac przez budowlańców, utrudnione życie będą mieli pracownicy Zakładów Azotowych. Żeby dojechać do pracy muszą drogą w kierunku Żyrzyna całkowicie wyjechać z miasta, a następnie za mostem na Kurówce skręcić w lewo. To w tej chwili jedyna droga dojazdowa do bram nr 1 i 2 oraz biurowca dyrekcji Azotów.
Już od roku zamknięta jest także ul. Długa, którą również można było dojechać z miasta do zakładów. Wszystko zakończy się dopiero na wiosnę przyszłego roku. Wtedy zakończą się prace przy budowie obwodnicy i na nowo dojazd do Azotów będzie znacznie łatwiejszy. A do tego czasu pozostaje się przemęczyć i nadrabiać codziennie kilka kilometrów.
(pab)
