Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

17 sierpnia 2019 r.
18:59

"Ołów w dziczyźnie". Niektóre maszyny pracują tu całą dobę i kosztują krocie

2 5 A A
W tym laboratorium odbywa się ekstrakcja DNA
W tym laboratorium odbywa się ekstrakcja DNA (fot. Maciej Kaczanowski )

Jeden z najlepszych zakładów badawczych w naszym kraju. Działający od 74 lat Państwowy Instytut Weterynaryjny pracuje, analizuje próbki, potwierdza występowanie chorób zakaźnych i dba o to, żeby w żywności pochodzenia zwierzęcego było jak mniej szkodliwych substancji

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W środę, dzięki cyklowi promującemu tzw. ambasadorów naszego województwa, naukowcy z al. Partyzantów w Puławach wpuścili do środka dziennikarzy i pokazali, jak na co dzień wygląda ich praca. A ta bywa ciekawa, ale także niebezpieczna i wysoce odpowiedzialna. Na podstawie badań puławskich pracowników podejmowane bywają decyzje istotne dla całego rolnictwa, hodowców bydła, czy drobiu i producentów żywności. 

Przez całą dobę

- Każdemu konsumentowi zależy na tym, żeby żywność, którą nabywa nie zawierała substancji niepożądanych, takich jak antybiotyki, czy hormony. My prowadzimy w Puławach badania wszystkich rodzajów żywności pochodzenia zwierzęcego. W skali roku sprawdzamy 30 tys. próbek na kierunku występowania ok. 300 substancji chemicznych - wylicza dr Kamila Mitrowska, zastępca kierownika zakładu farmakologii i toksykologii.

Niektóre maszyny pracują przez całą dobę i kosztują krocie. Dla przykładu, wartość chromatografu cieczowego sprzężonego z tandemową spektrometrią mas, to tyle, co kilku luksusowych samochodów. Sprzęt tego rodzaju jest regularnie serwisowany, działa w klimatyzowanym pomieszczeniu utrzymujących stałą temperaturę. Zanim dany pracownik zostanie dopuszczony do jego obsługi, musi przejść specjalistyczne szkolenie.

Globalny problem

Możliwości urządzeń robią wrażenie. Niepożądaną substancję - na przykład ołów w dziczyźnie - odnajdą nawet, jeśli jej waga nie przekroczy 0,1 mikrograma, czyli jednej dziesiątej milionowej części grama. W ten sam sposób wykryte mogą zostać śladowe ilości kadmu, rtęci, srebra itp.

W ostatnich latach coraz częściej badane są także pestycydy. Jak tłumaczy dr Piotr Jedziniak, w środowisku jest ich coraz więcej.

-A to szkodzi pszczołom. Nasze badania potwierdziły, że pszczoła w ciągu swojego życia jest narażona do kontakt z kilkunastoma różnymi pestycydami. To jest już globalny problem - mówi naukowiec. Puławski instytut stara się go diagnozować.  Pracownicy PIWet-u często mają bezpośrednią styczność z groźnymi bakteriami, m.in. salmonellą, materiałami zakaźnymi, wirusami pochodzenia zwierzęcego. Te ostatnie utrzymywane są przy życiu w temperaturze -180 stopni Celsjusza (do czego niezbędny jest ciekły azot). Ponadto istnieją hodowle komórkowe, gdzie w sposób kontrolowany trwa namnażanie wirusów.

W związku z niebezpieczeństwami, pracownicy muszą stosować się do wyśrubowanych norm bezpieczeństwa. Wszystkie pomieszczenia monitoruje nie tylko system kamer, ale także czujników temperatury i ciśnienia.

Spalarnia
Warto wspomnieć także o zwierzętarni, gdzie przetrzymywane są żywe zwierzęta (w celach badawczych) oraz spalarni odpadów niebezpiecznych. Do tej ostatniej trafiają wszystkie odpady, które ze względu na swoje właściwości, nie mogą trafić na składowisko. Każdy z nich jest plombowany, a następnie spalany w wysokiej temperaturze (nawet tysiąca stopni Celsjusza).
Laboratoria zajmują powierzchnię ponad 19 tys. metrów kwadratowych.

Niestety, mimo wysokiej techniki, jaką są naszpikowane, kadra ośrodka boryka się czasem także z przyziemnymi problemami. Jak mówi zastępca dyrektora PIWet-u, Mirosław Polak, dachy najnowszych budynków projektowali Brytyjczycy. - Nie uwzględnili przy tym naszych warunków atmosferycznych i one są płaskie, przez co zimą często musimy zrzucać z nich śnieg.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Karpatami Krosno, piłkarze Orląt Spomlek musieli pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Powód? Wygrana Podhala Nowy Targ z Sokołem Sieniawa. Biało-zieloni mimo wszystko starali się pokonać rywala z Podkarpacia. Prowadzili od 35 minuty jednak w dramatycznych okolicznościach przegrali 1:2.

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino
galeria

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino

W Lublinie uczczono wydarzenia z 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. To właśnie wtedy żołnierze 2.Korpusu Polskiego zdobyli klasztor na Monte Cassino. Tym samym umożliwiło Aliantom przełamanie Niemieckich linii obronnych we Włoszech i otwarcie drogi do wyzwolenia Rzymu. Polacy pokonali przeciwnika, przełamując pozycje, które przez prawie pół roku były niemożliwe do zdobycia dla wojsk alianckich. Z tej okazji w samo południe został oddany Salut Artyleryjski z historycznej armaty przeciwlotniczej Bofors z Muzeum Polskich Sił Zbrojnych w Lublinie.

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.
foto

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.

Podczas ostatniej imprezy w Helium Club miał miejsce powrót lat 2000, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili listami przebojów! To była prawdziwa moc przebojów. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie

W sobotę w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie, odbył się piknik historyczno-wojskowy z okazji 80. Bitwy o Monte Cassino. Podczas wydarzenia zaprezentowały się grupy rekonstrukcyjne, przy których odbył się pokaz artylerii, broni palnej i białej.

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

W piątkowy wieczór Wisła Grupa Azoty Puławy bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie i wciąż nie może być w pełni pewna pozostania w eWinner Drugiej Lidze, choć cel wydaje się być jak najbardziej do osiągnięcia. Jak mecz podsumowali trenerzy obu ekip?

4 owczarki pogryzły chłopca

4 owczarki pogryzły chłopca

Podczas zabawy cztery podrastające owczarki niemieckie rzuciły się na 11-letniego chłopca. Pogryzione dziecko odwieziono do szpitala. Wcześniej dzieci wielokrotnie bawiły się młodymi psami

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Samorządowiec z Prawa i Sprawiedliwości rzucił posadę z-cy dyrektora inspekcji handlowej dla obiecanego stanowiska w zarządzie powiatu puławskiego. Gdy niespodziewanie PiS stracił władzę w powiecie, radny został z niczym. Czy pomoże mu wojewoda?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium