Okresu od połowy grudnia do połowy marca nie wlicza się do czasu budowy. Mimo to prace przy ekspresowej obwodnicy miasta nie zostaną przerwane. Wykonawcy planują wykorzystać ten czas m.in. na kolejne nasypy, wykopy oraz rozbiórkę kolidujących z nową trasą dróg.
Robione będzie wszystko to, co nie koliduje z warunkami pogodowymi, czyli prace zbrojarskie i betoniarskie przy obiektach, zasypki, nasypy, wykopy, a także rozbieranie funkcjonujących dotychczas dróg - zapewniają pracownicy GDDKiA informując o postępie budowy nowego fragmentu drogi S12, będącego brakującym przedłużeniem obwodnicy Puław.
Z placu budowy w tym roku usunięto większość tak zwanych kolizji: energetycznych, wodociągowych, teletechnicznych i gazociągowych. Na przebudowę czekają jeszcze dwie najpoważniejsze z nich - zmiana położenia linii 220 kV oraz gazociągu wysokiego ciśnienia. Cały czas rosną obiekty inżynierskie, takie jak wiadukty, mosty i przejścia dla zwierząt. Budowanych jest jedenaście z trzynastu tego rodzaju budowli.
Na niektórych fragmentach głównej trasy widać już asfalt, a łączna powierzchnia odcinków, na których wylano masy bitumiczne sięga 20 tys. metrów kwadratowych. Gotowy jest już także kilometr nowej drogi dojazdowej, która ma przejąć ruch pojazdów z drogi wojewódzkiej nr 824 do Zakładów Azotowych.
W połowie stycznia przyszłego roku w tym rejonie rozpocznie się budowa kolejnego, dwunastego z kolei obiektu inżynierskiego.
Według aktualnych założeń, nowy odcinek S12 ma zostać oddany do użytku na początku maja 2018 roku. Koszt inwestycji to 323 mln złotych, z czego prace budowlane pochłoną 233 mln. Za wykonanie obwodnicy Puław łączącej nowy most na Wiśle z węzłem Kurów-Wschód odpowiada Energopol Szczecin i PRD Zwoleń. Po zakończeniu robót, szybciej pokonamy trasę z Lublina do Radomia przez Puławy.