Życie spłatało mu strasznego figla. Razem z kolegami pojechał poskakać do wody. Kiedy stał na brzegu, jeden z towarzyszy pchnął go do wody. Uderzył głową w dno, które w tym miejscu było niewiele ponad pół metra pod wodą. – Jak uderzyłem, poczułem jak coś strzeliło mi w kręgosłupie – mówi Robert.
Helikopter, operacja, komplikacje. W styczniu minęło 6 miesięcy od tragedii. 6 miesięcy na wózku. Rehabilitacja, czucie w dłoniach.
Według lekarzy Robert Anyszkiewicz z Puław – ma szansę stanąć na nogi. Wybawieniem może stać się zabieg komórkami macierzystymi. Za który trzeba zapłacić. Ponad 60 tysięcy złotych. Rodzina i przyjaciele organizują 27 lutego o 18 w Domu Chemika koncert charytatywny z aukcją na pokrycie kosztów leczenia. Jeśli grasz w zespole i chcesz pomóc – skontaktuj się z mamą Roberta, jeśli jesteś artystą i możesz przekazać swoją pracę – odezwij się.
W Magazynie Dziennika Wschodniego znajdziecie reportaż i Robercie. Przeczytajcie, podawajcie dalej, liczy się każda złotówka.
Jeśli możesz pomóc
Robert należy do Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO”
Darowizny można wpłacać na subkonto: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 w tytule wpisujemy: Robert Anyszkiewicz 85/A
Można też przekazać 1% podatku. Numer KRS:0000186434
Kontakt z mamą Roberta: Anna Anyszkiewicz 795117860