Marszałek Sejmu Marek Kuchciński w niedzielę spotkał się z mieszkańcami Puław. W sali kongresowej Pałacu Czartoryskich mówił m.in. o tzw. piątce Morawieckiego. Odpowiadał także na pytania z sali, m.in. o pomysły na rozwój gospodarczy regionu, cywilizację chrześcijańską, czy kłopoty wspólnot mieszkaniowych.
Limuzyna z marszałkiem oraz oficerami Służby Ochrony Państwa przed pałacowym dziedzińcem pojawiła się z 40 minutowym opóźnieniem. Marka Kuchcińskiego przywitał radny Michał Śmich oraz poseł Krzysztof Szulowski (PiS). W niedzielnym spotkaniu z nim uczestniczyli także m.in. poseł Sylwester Tułajew, posłanka Gabriela Masłowska, dyrektor PPNT - Tomasz Szymajda, wiceprezydent Puław Tadeusz Kocoń, prezes Zakładów Azotowych Jacek Janiszek, miejscy i powiatowi radni PiS, lokalni działacze oraz mieszkańcy regionu.
Marszałek rozpoczął od streszczenia najważniejszych elementów programu rządzącej partii, zarówno tych, które są w trakcie realizacji, jak i tych zapowiedzianych w ramach tzw. "piątki Morawieckiego". Mówił więc o niższych podatkach, wyprawce na każde uczące się dziecko (300 zł raz w roku), czy pakiecie "dostępność+". Wspomniał również o wojskach obrony terytorialnej, reformie emerytalnej, reformie edukacji, programie "500+" itp. Odpowiadał również na pytania z sali.
O to, czy orzeł w godle otrzyma krzyż zapytał Kuchcińskiego radny Ignacy Czeżyk. Samorządowiec dopytywał również o konstytucyjną ochronę życia poczętego oraz ochronę cywilizacji chrześcijańskiej. Marszałek zapewnił, że dla partii i rządu, człowiek i ochrona jego życia pozostają najważniejszą wartością. Do kwestii orła, nie odniósł się.
Pytanie o pomysły na rozwój gospodarczy naszego województwa i regionu puławskiego zadała natomiast radna Zofia Bojarska (PiS), która wspomniała o odpływie młodych migrujących do większych miast. Marek Kuchciński wyznał, że naszego regionowi przydałaby się rządowa pomoc.
– Puławy posiadają różnorodność w postaci wielu instytutów naukowych, tradycji muzealnych, czy też obecności Zakładów Azotowych. Te atuty można wykorzystać lokując tutaj inwestycje, które dałyby miejsca pracy. Jeśli powstanie rządowy "program dla Puław i okolic", przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju, sam chętnie go poprę – zapewniał.
Kuchciński przy okazji przedstawił różnicę pomiędzy strategią gospodarczą PiS stawiająca na równomierny rozwój wszystkich obszarów kraju, a tę bazującą na wspieraniu przede wszystkim największych ośrodków w kraju. – Naszym zdaniem tamten sposób był zły ponieważ powodował wzrost nierówności – tłumaczył.
Z sali padło również pytanie o ustawę uzdrowiskową, która pomogłaby Nałęczowowi. Mieszkanka tego miasteczka prosiła marszałka również o wsparcie w kwestii sprzedaży nieukończonego gmachu sanatorium MSW. Polityk PiS przyznał, że przyjrzy się ustawie. – Być może potrzebne są w niej nowe zapisy, które poprawią dostępność do tego typu form ochrony zdrowia – powiedział, podkreślając, że reforma służby zdrowia to jeden z tych obszarów, które znajdują się w rządowych planach.
Marszałek ma przyjrzeć sie także problemom wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych (m.in. w kwestii zarządzania i radzenia sobie z dłużnikami), a także pracownikom potrzebującym uprawnień na wózek widłowy (mieszkańcy narzekali na nowe rozporządzenia w tym zakresie).