Mieszkańcy Puław ruszyli nad wodę. Część wybiera oddalony o 60 km Firlej, ale większość udaje się na jeden z dwóch ośrodków w mieście. W ostatni weekend baseny Zakładów Azotowych odwiedziło 2,5 tys. osób. Niemal dwukrotnie więcej zameldowało się w Parku Wodnym MOSiR.
– Podczas ostatniego weekendu codziennie odwiedzało nas od 1,5 do 2 tysięcy osób. W związku z tym będziemy udostępniać dodatkowe leżaki – mówi Antoni Rękas, dyrektor MOSiR.
Przez trzy dni Park Wodny odwiedziło blisko 5 tysięcy osób. Wszystkie uliczki wokół obiektu były szczelnie zastawione samochodami. Po raz kolejny okazało się, że miejsc parkingowych jest zdecydowanie za mało. Możliwości, żeby stworzyć nowe są ograniczone, a bez zakupu nowych działek właściwie niemożliwe.
Większych szans nie ma także na powiększenie terenu samego ośrodka, np. poprzez budowę kolejnych obiektów. Ograniczeniem jest tutaj przede wszystkim las chroniony zapisami programu Natura 2000. Część tego terenu udało się nieco zagospodarować. Na trawie zasianej pomiędzy drzewami podczas weekendów roi się od ceniących sobie cień wypoczywających.
Sporym zainteresowaniem cieszy się także drugi ośrodek wypoczynkowy oferujących odkryte baseny, przy Wólce Profeckiej.
– W weekend nasz ośrodek odwiedziło około 2,5 tysiąca osób – mówi Grzegorz Kulik, rzecznik Zakładów Azotowych Puławy, właściciela obiektu.
Prognozy przewidują, że temperatura podczas nadchodzącego weekendu nie przekroczy 28 stopni, a w słupek rtęci sięgnie co najwyżej 22 kreski.