Władze liczyły na ministerialną dotację. Miała pomóc w budowie podświetlanych przejść dla pieszych, które były planowane na ul. Skłodowskiej-Curie i Wróblewskiego. Mimo wysokiej oceny wniosku przez Urząd Wojewódzki w Lublinie, pieniędzy na ten cel zabrakło.
To duże rozczarowanie, nie tylko ze względu na sumę – chodzi o 100 tys. zł - ale także wysoką punktację, jaką puławski wniosek otrzymał w urzędzie wojewódzkim.
Lubelscy urzędnicy przyznali mu 95 punktów na 100, co wywindowało go na wysokie, trzecie miejsce na liście rankingowej programu „Razem Bezpieczniej”. Wyżej znalazły się jedynie propozycje powiatu świdnickiego i Białej Podlaskiej. Były podstawy, by wierzyć, że w kolejnym etapie, na poziomie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Puławy nie zostaną pominięte.
Decyzja MSWiA jest nieodwołalna.
Środki na migające przejścia dla pieszych otrzymało sześć podmiotów z województwa lubelskiego, w tym wspomniany powiat świdnicki, Biała Podlaska, a także Opole Lubelskie, powiat tomaszowski, gmina Urzędów oraz Międzyrzec Podlaski. Puławy z listy wypadły.
Brak pieniędzy na puławskie zebry zaskoczył radnych. O wyjaśnienie tej sprawy podczas ostatniej sesji prosił Mariusz Cytryński z Koalicji Samorządowej.
Jak tłumaczą urzędnicy resortu spraw wewnętrznych, ich ocena nie musi pokrywać się z tą dokonaną na poziomie urzędów wojewódzkich i jest od niej niezależna. A to oznacza, że mimo spełnienia przez Puławy kryteriów formalnych stolica nie miała obowiązku uwzględniać pozytywnej opinii wydanej na niższym szczeblu. I w ten sposób, zewnętrza, złożona z ekspertów komisja powołana przez MSWiA, dotacji dla puławskich przejść dla pieszych nie przyznała.
Brak zaplanowanych już 100 tys. zł może pokrzyżować plany puławskich władz, które zakładały budowę tak zwanych inteligentnych przejść na Skłodowskiej-Curie i Wróblewskiego jeszcze w tym roku.
W tym celu zabezpieczono 145 tys. zł i już ogłoszono przetarg. W połowie lipca wyłoniono wykonawcę, lubelską firmą Elpie, która zaproponowała 144,8 tys. zł. Ale do dzisiaj miasto nie podpisało z nią umowy.
Jak przyznaje Wiesław Stolarski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, czy tak się stanie, będzie zależało od woli władz miasta. Wyjścia są dwa - podpisanie umowy i budowa przejść z migającymi lampkami lub przełożenie tego przedsięwzięcia na przyszły rok. W domyśle - z ponownym wnioskiem do programu „Razem Bezpieczniej”, o ile resort będzie go kontynuował.
Tymczasem potrzeby Puław dotyczące poprawy bezpieczeństwa pieszych nie kończą się na dwóch wymienionych ulicach. W tym miesiącu wyłoniono firmy, które przygotują dokumentację dla budowy sygnalizacji świetlnej dla przejścia przez ul. Piaskową oraz podświetlenia dla zebr przez ul. Czartoryskich (w pobliżu al. Królewskiej oraz al. Małej). Tempo wykonania tych zadań i w tym przypadku może zależeć od tego, czy miastu uda się pozyskać na ten cel środki zewnętrzne.