Park naukowo-technologiczny to miejsce utworzone w celu przepływu wiedzy i technologii między naukowcami a przedsiębiorcami. W ten sposób obie strony mają korzyści. Firmy dostają najnowsze technologie, a naukowcy zobaczą praktyczne zastosowanie badań teoretycznych.
Puławski park ma działać w pobliżu Zakładów Azotowych na terenie Inkubatora Przedsiębiorczości. - Projekt jest w fazie organizacji. Tworząc go, chcemy dać możliwość zintegrowania przedsiębiorcom i puławskim jednostkom badawczym - mówi Michał Gil, rzecznik prezydenta Puław.
W Puławach istnieje aż pięć dużych państwowych instytutów naukowych. Zajmują się m.in. weterynarią, rolnictwem, epidemiologią czy pszczelarstwem. Teraz będzie jeszcze większa szansa, żeby praca naukowców trafiała nie tylko do podręczników i prac naukowych, a także do życia codziennego.
Już np. w tej chwili z odkryć badaczy Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa korzystają producenci chmielu. Instytut wyhodował bezwirusowe sadzonki tej rośliny, które są bardzo popularne wśród rolników.
- Zajmujemy się także badaniami nad roślinami wykorzystywanymi do produkcji energii czy zdrową żywością. Dzięki idei parku będzie można wykorzystać potencjał naukowy dla ożywienia gospodarczego Puław - przekonuje prof. Stanisław Krasowicz, zastępca dyrektora IUNG ds. naukowo-badawczych.
Budowa parku z potrzebną infrastrukturą ma kosztować ok. 52 milionów złotych. Władze miasta liczą, że 40 mln uda się uzyskać ze środków unijnych.