Młodzież z puławskich szkół wspólnie z Obywatelami RP i radnymi opozycji z polskimi i unijnymi flagami pikietowała w czwartek przed Starostwem Powiatowym. – Nie może być tak, że kasjerka w markecie zarabia więcej niż nauczyciel – mówił organizator Strajku Uczniowskiego
– Solidaryzujemy się z nauczycielami i w pełni popieramy ich protest. Mamy dość skostniałego systemu edukacji. Chcemy pokazać, że młodzież nie jest obojętna i że nie będziemy biernie przyglądać się temu, co dzieje się z naszymi szkołami – napisał Filip Marcinkowski, organizator Strajku Uczniowskiego, zwołując demonstrantów na plac przy al. Królewskiej.
„Strajk” przyciągnął grupę młodzieży, nauczycieli oraz stałych bywalców wszelkich antyrządowych demonstracji organizowanych w powiecie puławskim w ostatnich latach. Ze swoimi banerami przybyli m.in. Bogdan Ambrożkiewicz z Obywateli RP, Maryla Malinowska, która ostatnio demonstrowała przeciwko programowi 500 plus, a także znana z Czarnych Marszy oraz inicjatyw KOD Elwira Borowiec.
Wśród nowych twarzy dostrzec można było m.in. Monikę Pawłowską, lubelską działaczkę partii Wiosna Roberta Biedronia. Demonstrantów swoją obecnością wspierał także radny Marcin Pisula z Koalicji Samorządowej, który sam jest nauczycielem.
Część uczestników w dłoniach trzymała kartki z hasłami „Politycy do tablicy”, „Edukacja naszą bronią”, „Murem za nauczycielami” itp. Wiec rozpoczął Filip Marcinkowski, uczeń ZSO nr 1.
– Władza do dnia dzisiejszego nie podjęła żadnej decyzji, która zadowoliłaby obie strony. My, czyli obecni oraz przyszli uczniowie, chcielibyśmy pokazać poparcie dla wszystkich protestujących nauczycieli. Mamy prawo wyrazić swoją jedność z osobami, które przez lata wkładają wysiłek w nasze wychowanie.
Marcinkowki mówił też o trudzie nauczycielskiej pracy, wypaleniu zawodowym oraz niezadowoleniu z wysokości wynagrodzenia. – Nie może być tak, że kasjerka w markecie zarabia więcej niż nauczyciel. Po co więc kończyć studia?
– Skoro rząd znalazł pieniądze na politykę socjalną, nowe 500+, to dlaczego nie ma ich dla nauczycieli? Oni są ważniejsi, od ich pracy zależy przyszłość kraju – przekonuje organizator pikiety w rozmowie z nami.