Jest nowa dyrektor miejskiego Muzeum Czartoryskich w Puławach. To Honorata Mielniczenko, która wcześniej była dyrektorem Muzeum na Zamku w Janowcu.
Od poniedziałku 2 stycznia, Muzeum Czartoryskich w Puławach zarządza pełniąca obowiązki dyrektora Honorata Mielniczenko. Została zatrudniona po analizie kilku kandydatur, bez ogłaszania konkursu.
– Zgodnie ze statutem muzeum oraz wytycznymi ministra kultury, na okres nie dłuższy niż rok prezydent ma prawo zatrudnić osobę pełniącą obowiązki dyrektora bez rozpisywania konkursu – wyjaśnia Jolanta Wróbel, kierownik Wydziały Kultury i Promocji Urzędu Miasta Puławy, która przyznaje, że konkurs prawdopodobnie zostanie ogłoszony za rok.
– To wieloletnia dyrektor Muzeum na Zamku w Janowcu. Prezydentowi Januszowi Groblowi przedstawiłem pozytywną opinię o tej kandydaturze, ale z pewnością nie tylko moje zdanie miało wpływ na tę decyzję – mówi Tadeusz Kocoń, wiceprezydent Puław, który wcześniej był wójtem Janowca.
Dogadali ceny najmu
Władze miasta wynajęły już pomieszczenie w Pałacu Czartoryskich, które służy jako gabinet pani dyrektor. W ostatnim tygodniu przedstawiciele miasta, IUNG i Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym podpisały trójstronną umowę regulującą kwestie dotyczące zasad przejmowania nieruchomości, pracowników i wyposażenia puławskiej filii Muzeum Nadwiślańskiego. Ustalono, że warunki najmu pałacowych wnętrz dla nowego muzeum będą takie, jakie dotyczyły MN, co oznacza, że miasto w ciągu najbliższych trzech lat będzie płaciło instytutowi jedynie za media. Wyposażenie, które jest własnością MN (m.in. system zabezpieczeń, gabloty itp.) przez najbliższy rok będzie wynajmowane za 10 tys. złotych, czyli za około 830 zł/mc. W przyszłym roku całość zostanie kupiona, ale dokładne dane dotyczące wartości tego majątku nie są znane. Szacuje się, że będzie to około 150 tys. złotych.
Eksponaty zostają w Puławach
Jedno jest pewne, eksponaty, które miały być wywożone do Krakowa, zostaną w Puławach. Miasto nie będzie również płacić setek tysięcy złotych za możliwość ich dalszego wypożyczania, ani dzielić się z nikim wpływami ze sprzedanych biletów.
– Jesteśmy przekonani, że tak będzie, bo po zakupie zbiorów przez państwo, nasza umowa z Fundacją XX. Czartoryskich stała się bezprzedmiotowa – tłumaczy wiceprezydent Kocoń.
Podobnego zdania jest nowa dyrektor muzeum. – Chciałabym, żeby tak było. Znane są procedury wypożyczania obiektów pomiędzy muzeami, które są bezkosztowe. Mam nadzieję, że Puławy tą kolekcją będą cieszyły się bardzo długo – mówi Honorata Mielniczenko, która już przygotowuje nową ofertę muzealną na najbliższe miesiące.
Muzeum także dla najmłodszych
– Chciałabym zacząć od najmłodszych, którzy lekcje historii powinni zaczynać od wizyty w naszym muzeum. Dzięki temu poznawaliby swoje miasto, jego historię i miały świadomość tego, w jakim otoczeniu żyją. Liczę również na to, że w wydarzenia, które planujemy w osadzie pałacowo-parkowej aktywnie włączą się dorośli. Oczywiście chciałabym rozszerzyć naszą ofertę na wszystkie obiekty, wliczając w to również Świątynię Sybilli, czy Domek Gotycki, ale na razie mogę zdradzać wszystkich pomysłów. Wiele będzie zależało od dobrej współpracy z dyrektorem IUNG, prof. Wiesławem Oleszkiem – mówi nowa dyrektor Muzeum Czartoryskich w Puławach.
Honorata Mielniczenko przyznaje, że muzealnictwo to nie tylko jej praca, ale także ogromna pasja, której się poświęca. Nad ofertą z Puław nie zastanawiała się długo, bo historia rodu Czartoryskich zawsze była jej bliska. Jak podkreśla, najważniejsze jest to, żeby zadanie, którego się podjęła, udało się. – Życzcie mi powodzenia – mówi dyrektor nowego muzeum, które to swoją oficjalną działalność rozpocznie 1 lutego.
Kolekcja Pani na Puławach
Pani na Puławach – tak określano księżną Izabellę Czartoryską, która na przełomie XVIII i XIX wieku gromadziła pamiątki historyczne. Po utracie przez Polskę niepodległości utworzyła pierwsze polskie muzeum w Świątyni Sybilli w Puławach, które wraz ze zbiorami również założonego przez nią w Puławach Domu Gotyckiego stały się zaczątkiem obecnego Muzeum Czartoryskich w Krakowie.
W poprzedni czwartek rząd odkupił od Fundacji Czartoryskich bezcenne zbiory. Potomkowie książęcego rodu otrzymali od państwa polskiego około 450 mln złotych, a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stało się nowym właścicielem 86 tys. obiektów muzealnych.