Gdy jadąc ulicami Puław nasz rower zacznie wymagać podpompowania opon, dokręcenia śrubek, czy nawet wymiany dętki - nie będziemy musieli już wracać do domu lub szukać serwisu. Powstały nowe, samoobsługowe stacje naprawy.
To jeden z najciekawszych pomysłów ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego, który z pewnością zgłosił rowerzysta. Projekt, którego efekty możemy już zobaczyć dotyczy montażu kilku samoobsługowych stacji serwisowych dla jednośladów. Szare, blaszane skrzynki kryją w sobie szereg przydatnych narzędzi, jak zamocowane na linkach (co ma zabezpieczyć je przed potencjalną kradzieżą lub zgubą) wkrętaki, różnego rodzaju klucze, szczypce, łyżkę do opon oraz ręczną, rowerową pompkę z adapterem na wszystkie, popularne zawory.
Stacje tego rodzaju znajdziemy w marinie, w pobliżu starej hali sportowej, w Parku Solidarczności oraz na bulwarze. Ostatnia z nich trafi na nowe błonia.
- Mamy nadzieję, że urządzenia będą przydatne dla rowerzystów i będą wykorzystywane przez użytkowników w odpowiedni sposób - mówi Łukasz Kołodziej z Wydziału Komunikacji Społecznej puławskiego Urzędu Miasta.
Zgodnie z nowymi wytycznymi, serwisowe skrzynki zostały oznaczone charakterystycznymi, żółtymi naklejkami informującymi o tym, że to inwestycje budżetu obywatelskiego. Podobne oznaczenia przewidziano również dla pozostałych projektów zgłoszonych i wykonanych zgodnie z wolą mieszkańców. Na koniec przypominamy, że za zniszczenie lub uszkodzenie mienia, kodeks karny przewiduje od 3 miesięcu do 5 lat więzienia.