20-latka z Puław zostawiła w mieszkaniu psa bez wody i jedzenia. Wyprowadziła się do drugiego lokum, a głodny kundelek wył i drapał w drzwi. Zwierzę uratowali policjanci i wolontariusze z Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa.
W minionym tygodniu policjanci z puławskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą dowiedzieli się, że w jednym z mieszkań w Puławach znajduje się pies, którym nikt się nie opiekuje. Zwierzę piszczało i drapało w drzwi. Istniało obawa, że jest zaniedbane i głodzone.
Wspólnie z pracownikami Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa policjanci udali się pod wskazany adres. Zza drzwi faktycznie dobiegał skowyt psa, w powietrzu unosił się fetor odchodów. Podjęto próbę skontaktowania się z najemczynią mieszkania, która odmówiła przyjazdu na miejsce. Ze względu na obawę, że życie psa może być zagrożone, podjęta została decyzja o siłowym wejściu do mieszkania. Po otwarciu drzwi wejściowych, w małym przedpokoju policjanci i pracownicy Fundacji zastali zaniedbanego, ubrudzonego w odchodach kundelka, suczkę o imieniu Daisy.
Psina była wychudzona, zaniedbana, nie miała dostępu do pokarmu i wody. Została zabrana do lecznicy gdzie przeszła badania mające na celu sprawdzenie stanu jej zdrowia. Okazało się, że jest odwodniona, głodna i zabiedzona.
Policjanci dotarli do 20-letniej właścicielki Daisy, która nie potrafiła wytłumaczyć powodów swojego zachowania. Przyznała, że od pewnego czasu przebywa w innym mieszkaniu, do którego nie mogła zabrać psa więc zostawiła go samego. Z uwagi na to, że kobieta nie dawała rękojmi należytej opieki nad zwierzęciem, Fundacja postarała się, aby 20-latka zrzekła się praw do Daisy. W ten sposób zwierzak trafił pod fundacyjną opiekę i po doprowadzeniu go do zdrowia będzie można rozpocząć proces jego adopcji.
W piątek funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą przedstawili 20-latce zarzut znęcania się nad psem poprzez utrzymywanie go w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa, które zagrażały jego życiu i zdrowiu. Kobieta została przesłuchana. Po wykonaniu wszystkich czynności, sprawa trafi do sądu. Za znęcanie się nad zwierzętami, Ustawa o ochronie zwierząt przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.
Jeśli masz informacje o nieludzkim traktowaniu zwierząt poprzez m.in. ich torturowanie, zabijanie, przetrzymywanie w niewłaściwych warunkach oraz oferowaniu do sprzedaży lub kupna zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem, to skontaktuj się z nami za pośrednictwem poczty e-mail: dyzurni.kpppulawy@lu.policja.gov.pl.