W piątek wieczorem policjanci z Puław dostali anonimowy telefon, że ich kolega ze służby pił alkohol, a później wsiadł za kierownicę samochodu.
– Policjanci udali się do miejsca zamieszkania funkcjonariusza. Faktycznie okazało się, że policjant spożywał alkohol. Zaznaczam, że tym dniu był po służbie, miał dzień wolny. Poddał się badaniu alkomatem, które wykazało 2 promile w wydychanym powietrzu – mówi podkomisarz Marcin Koper, rzecznik prasowy policji w Puławach. – Z zeznań policjanta wynika, że do domu ze spotkania towarzyskiego wrócił taksówką.
Policja sprawdza jednak scenariusz piątkowego popołudnia. – Przesłuchaliśmy współbiesiadników oraz taksówkarza, który miał przywieźć funkcjonariusza do domu. Dotarliśmy także do autora anonimowego telefonu. Całość zebranego materiału ze przekazaliśmy prokuraturze – kończy podkomisarz Marcin Koper.
O tym czy policjantowi zostaną postawione zarzuty jazdy po pijanemu zdecyduje prokurator.