Czy mieszkańcy popierają pomysł przekazania zielonego terenu u zbiegu Lubelskiej, Piłsudskiego i Centralnej na budowę pomnika mjra Mariana Bernaciaka? Prezydent zdecydował, że ogłosi w tej sprawie konsultacje społeczne. Zdaniem radnych PiS, sięganie po ankiety jest ostatnio nadużywane.
Ponad rok po zburzeniu kontrowersyjnego pomnika "Wspólnych walk o wyzwolenie Puław" miejscy radni nadal są podzieleni. Wcześniej spierali się o to, czy monument należy zburzyć, czy zostawić. Dzisiaj problemem jest to, czy wolno dyskutować o tym, co zrobić z najbardziej wyeksponowaną działką w mieście. Terenem po starym pomniku, pomiędzy głównym arteriami Puław, przy tzw. rondzie. Czy to nadal sprawa otwarta z wieloma alternatywami, czy temat z mocy większości głosów głównej siły politycznej już zamknięty?
Jak dotąd sprawa zagospodarowania działki nie doczekała się poważnej dyskusji w radzie miasta, ani na komisjach. Nie zapytano o to mieszkańców, nie wypowiedziała się żadna ekspercka komisja, architekci, urbaniści itp. Pierwszy oddolny pomysł, który został zgłoszony do budżetu obywatelskiego (podświetlany, trójwymiarowy napis "Puławy") został w sposób bezpardonowy wycięty z konsultacji przez radnych PiS. W związku z tym, mieszkańcy miasta nie dostali szansy, żeby go poprzeć, ani odrzucić.
Ci sami radni dzisiaj gorąco lobbują za alternatywnym pomysłem na tę samą działkę. Chodzi o zgłoszony przez puławskie koło Światowego Związku Żołnierzy AK, pomnikiem mjra Mariana Bernaciaka "Orlika" na koniu.
W związku z tym, że nikt nie wie, co o sprawie sądzą mieszkańcy Puław, prezydent Paweł Maj postanowił, że ogłoszone zostaną konsultacje. Najprawdopodobniej za pomocą internetowej ankiety umieszczanej na miejskiej stronie. Taka decyzja prezydenta nie spodobała się radnym PiS.
– Te internetowe konsultacje trudno nazwać społecznymi, bierze w nich udział 200-300 osób. Nie wiem, czy będzie to odzwierciedlenie myśli mieszkańców 47 tysięcznego miasta – argumentowała radna Bożena Krygier. O nierównym dostępie do ankiety (wykluczenie osób nie korzystających z sieci) oraz słabych zabezpieczeniach nie gwarantujących miarodajności mówiła z kolei szefowa klubu, Halina Jarząbek.
Mimo krytyki, sprawa działki po starym pomniku wkrótce trafi do konsultacji. Urzędnicy puławskiego Ratusza czekają z uruchomieniem internetowej ankiety na oficjalne zarządzenie w tej sprawie. Niewykluczone, że konsultacje otrzymają także alternatywne możliwości wypowiedzenia się.