![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Przyszły radny puławskiej rady miasta zasili klub "Niezależni" uszczuplony po tym, jak mandat radnej złożyła Beata Kozik. Dla Kamila Zięciny będzie to pierwsze doświadczenie z pracą w samorządzie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-10/3793e503492c001419da96af06e0d1cd_std_crd_830.jpg)
Kamil Zięcina zostanie nowym radnym puławskiej rady miasta. To puławianin, pracownik elektrowni w Kozienicach, gdzie zajmuje się analizami projektów inwestycyjnych. Wkrótce rozpocznie się procedura związana z jego wyznaczeniem przez komisarza wyborczego.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W zeszły poniedziałek, 12 października, na dzień przed rozpoczęciem pracy w roli wiceprezydenta Puław, z mandatu radnej zrezygnowała Beata Kozik z klubu "Niezależni Wyborcy Pawła Maja". Zgodnie z przepisami, w tej sytuacji komisarz wyborczy na jej miejsce, bez konieczności rozpisywania wyborów uzupełniających, powołuje następną osobę z listy. Kandydatem, który w tym samym okręgu zdobył kolejne miejsce pod względem liczby głosów (157) jest Kamil Zięcina.
Przyszły radny to 33-letni absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie ukończył zarządzenie oraz Szkoły Głównej Handlowej, gdzie studiował zarządzenie projektami. Puławianin pracuje w spółce ENEA Wytwarzanie, czyli elektrowni Kozienice, gdzie zajmuje się monitorowaniem i analizami inwestycji.
– W radzie miasta chciałbym zajmować się tematami związanymi z gospodarką, budżetem oraz inwestycjami, w tym rozwojem zielonej energii na terenie Puław – zapowiada Kamil Zięcina. Jak podkreśla, jednym z jego priorytetów będzie promowanie wśród mieszkańców nowczesnych, niskoemisyjnych źródeł energii, jak instalacje fotowoltaiczne, solarne itp.
Zanim jednak zostanie zaprzysiężony, komisarz wyborczy zwróci się do Urzędu Miasta w Puławach o potwierdzenie, że kandydat znajduje się na liście wyborców miasta (tzn. czy zamieszkuje Puławy). Jeśli weryfikacja danych, także tych dotyczących ewentualnej karalności zakończy się pomyślnie, przyszły samorządowiec otrzyma list z pytaniem o zgodę na przyjęcie mandatu radnego.
– Formalności z tym związane mogą potrwać około dwóch tygodni – zapowiada Przemysław Hatała z lubelskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)