W tym roku minęło 106 lat od symbolicznego powstania II RP, powrotu Polski na mapę po latach zaborów. W Puławach z tej okazji odbyły się uroczystości patriotyczne - oficjalne przy pomniku oraz sportowe i kulturalne, w tym rajd rowerowy.
O tym, że 11 listopada to ważna data w Puławach przypominają nie tylko biało-czerwone flagi na słupach latarni przy głównych arteriach komunikacyjnych. Wiele narodowych flag tego dnia wisi także na prywatnych balkonach, ścianach domów itp. Część mieszkańców z kotylionami przypiętymi do kurtek i flagami na bagażnikach równo o godz. 11:11 wyrusza sprzed hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji na tradycyjny już rajd rowerowy. Która to już edycja?
- Moja 17-ta, ale wydaje mi się, że wcześniej również mogło być kilka rajdów, więc niewykluczone, że ta tradycja może mieć nawet 20 lat - przyznaje Marcin Kowal z puławskiego MOSiR-u, który prowadzi grupę zapalonych rowerzystów. - Na początku jedziemy na Włostowice złożyć kwiaty pod pomnikiem Odzyskania Niepodległości, a następnie udajemy się w dalszą trasę. Dzisiaj pogoda jest O.K. więc pojedziemy bulwarem nad Wisłą w stronę Zakładów Azotowych, potem przez Młynki i Końskowolę do Skowieszyna i Puław. To dość spokojna, łatwa trasa - opowiada nasz rozmówca.
W niepodległościowym rajdzie w tym roku wzięło udział ok. trzydziestu rowerzystów. Wśród nich, jak co roku od 10 lat znalazła się jedna z najbardziej aktywnych seniorek, Krystyna Miechowicz (76 l.).
- Ten rajd to już tradycja i naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby mogło mnie tu nie być. Biorę w nim udział już od 10 lat, mam tutaj własnoręcznie wykonany kotylion i jestem naprawdę szczęśliwa, że w ten sposób mogę przyczynić się do promocji aktywności w naszym mieście. Poza tym 11 listopada to ważna data, bo przecież tak długo czekaliśmy na odzyskanie niepodległości - mówi puławianka. Pani Krystyna to przykład tego, jak można dbać o formę mimo upływu lat. Tuż przed rajdem sama zrobiła sobie na rozgrzewkę 9-kilometrowy spacer z kijkami. Często jeździ także rowerem, a przejechanie setki jednego dnia nie stanowi dla niej większego kłopotu.
11 listopada w Puławach odbywają się również równie tradycyjne Biegi Niepodległości, w hali sportowej odbywają się turnieje dla dzieci i młodzieży, a Dom Chemika zaprasza na koncert piosenek patriotycznych. Przed południem natomiast delegacje z puławskich szkół, partii politycznych, służb mundurowych, organizacji kombatanckich, samorządowcy itp. - spotykają się w kościele pw. św. Józefa, a następnie składają kwiaty przed pomnikiem Odzyskania Niepodległości. W tych oficjalnych obchodach bierze udział m.in. Puławska Orkiestra Dęta. Kilka słów do zgromadzonych powiedział prezydent miasta, Paweł Maj.
- Ojcowie naszej państwowości, Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Wincenty Witos (...) zrzucili kajdany różnic, uprzedzeń, słabości i małostkowości, przetapiając je w siłę wspólnego, skutecznego celu - przypomniał. Jak podkreślił, współcześnie należy wzmacniać narodową wspólnotę. - Możemy to zrobić zjednoczeni, organiczną pracą co dnia rozwijać Polskę, nasze małe ojczyzny, nasze Puławy. (...) Czynem, a nie pustym słowem być żywym przykładem dla nas i naszych dzieci - mówił prezydent Puław.