Jedyna oferta, jaka napłynęła w ramach największego miejskiego przetargu w tym roku, spełniła wymagania formalne. Kontrakt na wymianę 1,2 tys. lamp sodowych na ledowe w Puławach, podpisany zostanie z firmą ELPIE. Lubelska firma zarobi prawie 23 mln zł.
Z uwagi na to, że zainteresowanie kontraktem potwierdziła tylko jedna firma, urzędnicy zarządu
dróg miejskich przy wyborze wykonawcy mieli dość ograniczone pole manewru. Tydzień po
otwarciu jedynej oferty, 21 lutego opublikowali informację o jej wyborze. Tym samym za
najdroższe, dwuletnie przedsięwzięcie warte 22 mln 884 tys. zł będzie
odpowiadała spółka ELPIE z ul. Inżynierskiej w Lublinie.
Jej zadaniem będzie kompleksowa wymiana miejskiego oświetlenia na północ od Lubelskiej i
Centralnej. Wschodnią granicą tego obszaru będzie linia kolejowa nr 7, a północną - las. Poza
wymianą ok. 1,2 tysiąca energochłonnych opraw sodowych na oszczędniejsze ledy, zaplanowano
montaż nowych słupów latarni, linii energetycznych oraz zakup współczesnego systemu
sterowania.
Nowe punkty świetlne pojawią się na 51 ulicach, wielu drogach wewnętrznych,
parkingach i skwerach. Prace zakończą się w przyszłym roku. Przedsięwzięcie jest możliwe dzięki
zdobyciu 90 proc. dotacji z "Polskiego Ładu". Jego celem jest skokowe ograniczenie zużycia
energii elektrycznej.
Kolejne części miasta na nowe latarnie zaczekają trochę dłużej. Urzędnicy nie posiadają jeszcze
projektu oświetlenia kolejnych etapów ani ich finansowania. Jeśli je zdobędą, następna w
kolejności będzie centralna i zachodnia strona Puław. Jako ostatnie ledy zobaczą natomiast
puławianie z osiedli położonych na południe od ul. Lubelskiej.