Nie wiadomo jak zakończy się przetarg na budowę skweru przy ul. Legionu Puławskiego. Oferty są zbyt drogie.
Na ogół ceny po przetargach są o wiele niższe, niż zakładany wstępnie budżet. Tym razem jest odwrotnie. Oferty, które w ostatni poniedziałek przysłano do sekretariatu ZIM zaskoczyły urzędników. – Sprawdzamy je, ale muszę przyznać, że są one bardzo drogie i nie wiem, czy na tę inwestycję będzie nas stać – przyznaje Krzysztof Szczepański.
Firmy, które chcą zbudować skwer na osiedlu Niwa na początku lipca zasypały urzędników pytaniami. Szukając sposobu na obniżenie kosztów, zaproponowały gorszą jakość np. placów zabaw. Chodziło m.in. o niższej jakości stal (zwykłą, zamiast nierdzewnej), czy tańsze zamienniki proponowanych tworzyw sztucznych. ZIM nie wyraził na to zgody. Jeżeli okaże się, że żadna z ofert nie mieści się w ustalonym limicie cenowym, przetarg może zostać unieważniony.
Jeśli tak się stanie, szansa na to, że skwer powstanie jeszcze w tym roku będzie niewielka. Ponowny przetarg mógłby zostać rozpisany niezwłocznie, ale wcześniej władze miasta musiałyby podjąć decyzję: dołożyć więcej pieniędzy na ten cel, czy zrezygnować z niektórych elementów skweru, tak, żeby dało się go wykonać taniej.
Jest jeszcze trzecie wyjście – rozstrzygnięcie obecnego przetargu i wybranie wykonawcy, a w przypadku niedoboru środków dołożenie pieniędzy z budżetu. W ten sposób z podobnym problemem poradzili sobie radni gminy Puławy, kiedy trzy miesiące temu zabrakło im ponad milion złotych do rozbudowy szkoły w Górze Puławskiej.