Ta historia mogła wydarzyć się wszędzie. Do puławskich policjantów zgłosił się taksówkarz, którego pasażer po pijanemu usnął w trakcie kursu. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany.
Nietypowa interwencja miała miejsce w poniedziałek rano. Na parking puławskiej komendy przyjechał kierowca taksówki z niecodziennym problemem. Pasażer, którego wiózł, w trakcie jazdy wypił półlitrową butelkę wódki, usnął i za żadne skarby nie dawał się obudzić.
Policjanci wezwali pogotowie, ale pomoc medyczna okazała się niepotrzebna, gdy wyszło na jaw, że 25-latek z powiatu siedleckiego jest poszukiwany do odbycia zastępczej kary aresztu za niezapłaconą grzywnę.
Wiadomość o możliwości trafienia za kratki podziałała otrzeźwiająca. Mężczyzna szybko doszedł do siebie i zorganizował pieniądze na opłacenie grzywny. Zapłacił również za kurs taksówką.