Puławy z tarnowską jaskółką. Dlaczego Azoty zmieniły logo?

Puławskie Zakłady Azotowe przez dziesięciolecia kojarzone były z charakterystyczną jodełką umieszczoną w kwadratowym polu. Sześć lat temu w ramach ówczesnego rebrandingu, tamten znaczek został usunięty i zastąpiony czerwono-niebieską literą „P” zwaną przez niektórych pracowników „Pawełkiem” (od imienia byłego już prezesa, Pawła Jarczewskiego). W tym miesiącu symbol ten zastąpiono kolejnym. Tym razem w myśl zasady, by każda ze spółek należących do Grupy Azoty, nosiła niemal identyczne logo.

Produkty z Puław będę sygnowane znakiem Grupy Azoty z nazwą „Puławy” na dole i jaskółką - tradycyjnym symbolem Zakładów Chemicznych w Tarnowie - na górze. W ramach tego marketingowego zabiegu „P” wkrótce zniknie z koszulek sportowców sponsorowanych przez puławskie przedsiębiorstwo, betonowej kostki przed budynkiem dyrekcji, a w przyszłości także z komina EC w Puławach. Usunięto go już ze strony internetowej firmy.

Mieszkańcy Puław nowy logotyp oceniają różnie. W komentarzach na profilu społecznościowym Azotów, gdzie go zaprezentowano nie widać zachwytu. Część osób traktuje to jako odejście od tradycji niezależności puławskiej spółki i kolejny ukłon w stronę jej tarnowskiego właściciela. Inni z kolei zmianę logo uważają za nieistotną z punktu widzenia dobra firmy, czy jej rozpoznawalności na rynku. – Dla klientów liczy się jakość i cena, a znaczek nie ma znaczenia – napisał jeden z komentujących.