Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mieszkańcy, którzy zrezygnują z pieca węglowego na rzecz bardziej ekologicznego systemu ogrzewanie domu, mogą otrzymać zwrot nawet połowy poniesionych kosztów. Wnioski o dotacje od marca będą przyjmować pracownicy Urzędu Miasta.
Piec węglowy
(fot. Archiwum)
Wnioski można będzie pobrać ze strony internetowej lub osobiście w Ratuszu. Wszelkich informacji na temat zasad tego naboru udziela Wydział Ochrony Środowiska.
Jak informują urzędnicy, miejską dotację na wymianę węglowych kotłów, czy pieców mogą otrzymać wszyscy, którzy zdecydują się na zakup nowych urządzeń, bądź postanowią podłączyć dom do miejskiej sieci ciepłowniczej. W grę wchodzi np. ogrzewanie gazowe, elektryczne, olejowe, pompy ciepła czy montaż pieców na tzw. biomasę (odpowiedniej klasy).
Pieniądze, na jakie można liczyć, to maksymalnie 50 procent poniesionych kosztów, ale nie więcej, niż 5 tysięcy złotych w przypadku pojedynczego gospodarstwa. Dwa razy tyle mogą otrzymać osoby fizyczne i wspólnoty mieszkaniowe. Wnioski na dotację można składać od 1 marca.
Warto pamiętać, że warunkiem starania się o pomoc miasta jest likwidacja starych palenisk, tzn. pozbycie się starego pieca. Chodzi o to, by nowe źródło energii było tym jedynym.
Rury też
Władze miasta przypominają, że mieszkańcy mogą także starać się o dotacje na przyłącza do miejskiej sieci kanalizacji. Tutaj też jest szansa na otrzymanie zwrotu połowy kosztów. Wnioski „kanalizacyjne” będzie można składać do końca września.
