Jeśli podczas najbliższej sesji zaplanowanej na 31 stycznia, radni nie uchwalą budżetu gminy, zajmie się tym Regionalna Izba Obrachunkowa. Samorządowcy odrzucili poprzednią uchwałę z powodu braku istotnych z ich punktu widzenia inwestycji oraz "słabej" współpracy z wójtem
Podczas grudniowej sesji radni odrzucili uchwałę budżetową na rok 2020. Przeciw opowiedziało się 8 radnych, przy 5 za i 2 wstrzymujących się. Dlaczego poprzedni projekt został odrzucony?
– Chodziło o kwotę około 50 tys. złotych. To nie są duże pieniądze, a mimo to, wójt z nieznanych nam przyczyn odrzucił szereg drobnych inwestycji, na których nam zależało. Przykładem są choćby remonty dróg w Bobowiskach i Górach, zakup kosiarki do koszenia poboczy z ok. 4 tys. zł, itp. – tłumaczy Leszek Woch, przewodniczący rady gminy w Markuszowie.
Jak podkreśla, te dodatkowe wydatki nie wpłynęłyby na zwiększenie deficytu, bo środki zostałyby zabrane z rezerwy budżetowej oraz sumy przeznaczonej na podwyżki dla pracowników administracji.
– Uważam, że 6-procentowe podwyżki są wystarczające i te możemy im zagwarantować – zapewnia Woch. Jak dodaje przewodniczący rady, jego ugrupowanie (większościowe, ale opozycyjne wobec wójta), oczekuje również lepszej współpracy z wójtem Leszkiem Łuczywkiem. Ta dotychczasowa, zdaniem radnego, na razie jest zbyt "słaba".
Odrzucenie budżetu dla wójta było zaskoczeniem. – Nie spodziewałem się tego, bo nie było żadnych sygnałów świadczących o tym, że tak może się stać. Komisja budżetowa poparła projekt budżetu. Na samej sesji również nie było uwag ze strony radnych. Co do inwestycji, to chciałem zaczekać na duże przetargi, żeby zobaczyć, na co nas będzie stać w ciągu roku. Nie mówiłem "nie" dla zgłaszanych propozycji. Ostatecznie jednak rada nie przegłosowała uchwały budżetowej na 2020 rok, nie uzasadniając powodu. Mam nadzieję, że uda się uchwalić budżet w terminie do 31 stycznia bez szkody dla gminy – mówi wójt Leszek Łuczywek.
Na osiągnięcie porozumienia samorządowcom pozostało niewiele czasu. Ostatniego dnia miesiąca zwołana ma zostać sesja, podczas której radni z gminy Markuszów ponownie pochylą się nad projektem najważniejszej uchwały w nowym roku.
Kolejnego odrzucenia budżetu nikt nie bierze pod uwagę, bo to oznaczałoby poważne konsekwencje, z interwencją RIO na czele (i budżetem technicznym bez żadnych inwestycji).