Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

22 września 2005 r.
16:15
Edytuj ten wpis

Radość na przekór

0 0 A A

Dom w Nałęczowie jest obszerny, zbudowany z rozmachem i fantazją. Pod rozłożystym modrzewiem, który - jak twierdzi Piotr Olejnicki - lada moment może się zawalić, posadowiła się willa ogromna, jednak z liszajami odpadającego tynku i wyraźnie wołająca o remont

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dom
- Ojciec wznosił go z artystycznym rozmachem. Niefunkcjonalny, obszerny, nie do ogrzania, ze schodami, które prowadzą do nieba.
Tak powstało rodzinne gniazdo, które powoli staje się więzieniem syna.
Przez szklaną ścianę olbrzymiej pracowni wdziera się jesienny chłód. Z olbrzymiej czeluści kominka ciągnie ostry wiatr, brunatne zacieki na suficie przypominają, że dach trzeba koniecznie naprawić, bo już może być tylko gorzej.
- Ojciec za udział w AK trafił na 7 lat do Wronek. Po wyjściu szukał spokoju. Zamieszkał tutaj. Najpierw zakochał się w Nałęczowie, później w mojej mamie - wspomina ojca-artystę malarza Jarosława Olejnickiego. - Pracował wspólnie m.in. z Kononowiczem, był prezesem Towarzystwa Przyjaciół Nałęczowa. Zmarł, jak miałem 19 lat.
Ojciec
Na ścianach wiszą obrazy Jarosława. Monochromatyczna skala barw, odważna kreska, stare chałupy, portrety.
- Kiedyś tego nie rozumiałem, dziś wiem, że traumatyczne przejścia odcisnęły piętno na jego twórczości. Malował swoje przeżycia, wspomnienia. Był konsekwentny i miał własny styl.
Piotr zaczął malować w szkole średniej. W tutejszym plastyku. Trudno mu się było wyzwolić spod wpływów ojca.
- Siłą rzeczy młody chłopak czerpie od mistrza - mówi dziś o relacjach między nim a ojcem. - Dyskutowałem, jeździłem z nim na plenery, uczyłem się. Ale podczas jego choroby przestałem malować.
Choroba
Dopóki żył ojciec dbał, żeby - jak mówi Piotr - w domu nie było źle. Obrazy i rzeźby znajdowały nabywców, przyszłość wydawała się pewna. A dziś nie jest.
Piotr siedzi w swoim starym fotelu, z wysokim podnóżkiem pod nogami. Wymoszczone są poręcze pod łokciami, na biurku niewielka sztaluga.
- Urodziłem się z rozszczepem kręgosłupa - wyjaśnia po prostu, bo sądzi, że wszyscy i tak o tym wiedzą. Od małego nie miałem czucia w nogach, ale chodziłem. Później wdało się zapalenie kości, amputacja części stopy. Zawsze przyzwyczajano mnie do tego, że będzie gorzej. To nie było dla mnie zaskoczenie, a nawet zaakceptowałem to. Już ponad dwadzieścia lat temu profesor mi powiedział, że za dwa, trzy lata zacznie postępować zanik mięśni i nie będę chodził.
Miał darowane kilkanaście lat, bo poruszał się o kulach. Teraz tylko na wózku.
- Na razie i to niemożliwe. Muszę wyleczyć odleżynę, która mi się zrobiła. Jak w ogóle schodzę na dół po tych stromych schodach? - Na pupie - śmieje się i dodaje - mam bardzo mocne ręce, jakoś sobie radzę.
Ciężkie czasy
Po śmierci ojca znów zaczął malować.
- Dziś nieraz myślę o tym, co by ojciec powiedział. Ja już inaczej używam farb, nie tak widzę świat i zupełnie różnię się od ojca, którego obrazy cechował pewien smutek.
Sam, choć też miałby prawo do buntu i rozpaczy, nie miesza złych uczuć z farbami, a nawet na przekór i z pasją używa barw nasyconych, kolorów ostrych, śmiałych, wesołych. Wszyscy twierdzą, że jego ogromna witalność przelana na płótno zadaje kłam słabości fizycznej.
- Ale zmieniły się czasy na gorsze dla artystów - skarży się jednak. Patrzy na ten sufit, który może się za moment nie zawali, ale trzeba coś szybko zrobić; patrzy na olbrzymią taflę okna, które wpuszcza do wnętrza całą zieleń ogrodu, ale także mróz i zimę, i w pracowni jest wtedy najwyżej 15 stopni.
- Skąd wziąć pieniądze na to wszystko? - pytanie pada w próżnię. - Mam 500 złotych renty. Czasem sprzedam obrazy, ale jak za to wszystko żyć? Nie ukrywam, że zdarza mi się brać w sklepie na krechę. Są dobrzy ludzie w Nałęczowie - uśmiecha się z zażenowaniem. - Ot, taki artysty żywot, jak kiedyś opisywali w powieściach.
Egzystencja
- Tak, to już nie są problemy egzystencjalne, a egzystencji - wzdycha. - Boję się każdej zimy. Ciężko malować, jak marzną ręce. Smutno rozstać się ze słońcem. W Nałęczowie ze złotych liści zrobi się gnijące bagno.
Właśnie na pożegnanie lata kończy kolejny pogodny obraz.
- Ciągle poszukuję, zmieniam się, może dlatego, że - paradoksalnie - jestem taki "rozbiegany”. Moje malarstwo jest ucieczką, ale też afirmacją życia i radości.

Pozostałe informacje

Lubelskie lotnisko radzi sobie coraz lepiej. Jaki to był rok?
film

Lubelskie lotnisko radzi sobie coraz lepiej. Jaki to był rok?

Nowe kierunki, coraz więcej pasażerów i ambitne plany na przyszłość. Tak w skrócie można opisać obecną sytuację lubelskiego lotniska. O tym, co obecnie dzieje się w porcie lotniczym Lublin i jaka czeka go przyszłość opowiada w programie Dzień Wschodzi rzecznik Piotr Jankowski.

Fredro w rytmie rocka
teatr
30 listopada 2024, 18:00

Fredro w rytmie rocka

Jedyne i niepowtarzalne zestawienie najciekawszych tekstów mistrza komedii – Aleksandra Fredry, w wykonaniu aktorów Teatru Seniora. Wszystko to w rytm klasycznych rockowych hitów już w sobotę w lubelskim Centrum Kultury.

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

Największy protest odbędzie się w Warszawie, ale 1 grudnia również w Białej Podlaskiej odbędzie się manifestacja pod hasłem "Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!".

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

Będzie to doskonała okazja, by przypomnieć sobie jakie emocje towarzyszyły mistrzom Polski w drodze po kolejny tytuł PGE Ekstraligi

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Przy granicy z Białorusią powstaje zapora elektroniczna, a to wiąże się z wycinką drzew na odcinku ponad 170 kilometrów. Posłanki Lewicy interweniują w tej sprawie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

zdjęcie ilustracyjne

Śmiertelny wypadek o świcie. Dostawczak najechał na kobietę

Do śmiertelnego wypadku doszło dzisiaj nad ranem na drodze krajowej 74 w miejscowości Gorajec - Zastawie.

Filip Luberecki jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski do lat 20

Motor Lublin chce przedłużyć kontrakt z Filipem Lubereckim

Filip Luberecki trafił do Motoru w zimie 2023 roku z Escoli Varsovia. 19-latek systematycznie robi postępy i nie ma co ukrywać, że na pewno przyciąga uwagę większych klubów. Jego umowa z lubelskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2025 roku. Żółto-biało-niebiescy od jakiegoś czasu chcą jednak kontrakt przedłużyć

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Miasto wybrało przedsiębiorcę, który podejmie się rewitalizacji Parku Bronowickiego w Lublinie. Początkowo mówiło się, że inwestycja może pochłonąć około 14 mln zł. Okazuje się, że może być mniej. Park w nowej odsłonie ma być gotowy do końca maja 2026 roku.

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium