Mieszkańcy Puław mogli zobaczyć eksponaty z Muzeum Techniki Biurowej. Wystawa, a także sentymentalny pokój urzędnika z PRL-u była otwarta w Urzędzie Miasta. Nie brakowało także konkursów z nagrodami i turniejów dla młodzieży.
W ramach "Otwartych Drzwi" na parterze UM w Puławach wystawiono kilkadziesiąt unikatowych eksponatów, głównie starych, zabytkowych maszyn do pisania. Niektóre z nich pochodziły z XIX wieku. Do ratusza przywiózł je Jan Kałuża, pasjonat i kolekcjoner tego rodzaju przedmiotów. Interesujący był także "sentymentalny pokój urzędnika", stylizowany na lata 70-te ubiegłego stulecia. Zamiast komputerów i kręconych foteli - stary obrus, krzesło i maszyna do pisania. Zamiast kubka - szklanka z metalowym uchwytem, a dla ozdoby - paprotki. Co ciekawe, te "rekwizyty" to w większości przedmioty należące do pracowników Urzędu Miasta.
W piątek, oprócz stoiska pracowników ratusza, mieszkańcy mieli okazję porozmawiać z przedstawicielami Puławskiej Rady Seniora oraz zbadać swoje zdrowie w kąciku SP ZOZ. - Dzisiaj przebadaliśmy już około 120 osób. Wyniki są bardzo dobre, zarówno ciśnienia jak i cukru we krwi. Cieszymy się z tego powodu, bo to oznacza, że mieszkańcy naszego miasta są zdrowi - mówi Barbara Gryglicka, pielęgniarka oddziałowa z puławskiego szpitala.
Popularnością cieszyło się także stoisko miasta, gdzie urzędniczki z Wydziału Komunikacji Społecznej organizowały konkursy z nagrodami-gadżetami. - Pytamy o różne, ważne rzeczy, np. o zasady segregacji śmieci, wysokość mandatów, numery alarmowe czy to, co można załatwić w danym pokoju urzędowym - mówi Ewelina Borawska z WKS-u. Osoby, które odpowiedziały prawidłowo, mogły liczyć na notatnik, długopis, smycz, a nawet urzędowy power-bank. Warto wspomnieć także o turnieju i debacie dla młodzieży, który zorganizowano w czwartek. - Bardzo im się podobało, więc nie wykluczone, że będzie to impreza cykliczna - przyznają urzędnicy.