Na ten moment nauczyciele i uczniowie z Kazimierza Dolnego i okolic czekali od lat. Wracają do szkoły, która powstała na gruzach starego budynku. Siedem lat temu doszczętnie zniszczyła ją eksplozja gazu. W poniedziałek odbędzie się tu wojewódzkie rozpoczęcie roku szkolnego
31 maja 2011 roku. Był wtorek. Dzieci i nauczyciele, jak zwykle wybierali się do szkoły. Lekcje się jednak nie zaczęły. Niedługo przed pierwszym dzwonkiem budynek praktycznie przestał istnieć. Wybuchł gaz. Eksplozja zmiotła prawe skrzydło, został tylko gruz.
– Straszny widok. Na szczęście w środku nie było jeszcze dzieci. Nie chcę nawet myśleć, co by było gdyby to wydarzyło się później, w trakcie trwania zajęć – mówiła nam jedna z mieszkanek Kazimierza.
Budowa nowej szkoły, na gruzach starej, trwała kilka lat, a inwestycja się opóźniała z powodu przedłużających się prac m.in. przy zabezpieczaniu skarpy, przy której stoi budynek. W tym czasie dzieci uczyły się w kontenerach. Niedawno jednak Gminny Zespół Szkół w Kazimierzu Dolnym został dopuszczony do użytkowania. Obiekt pozytywnie przeszedł etap odbiorów technicznych. Od tygodnia trwają w nim próby do części artystycznej z okazji otwarcia nowego roku szkolnego. Kazimierska placówka została bowiem wybrana jako miejsce wojewódzkiej inauguracji roku szkolnego 2018/2019 w woj. lubelskim.
Uroczystość rozpocznie w poniedziałek msza o godz. 10 w kościele farnym pw. św. Jana Chrzściciela i św. Barłomieja. Później uczniowie, rodzice, nauczyciele i samorządowcy przejdą przed nową szkołę, gdzie zaplanowano oficjalne przecięcie wstęgi (ok. godz. 11:30). Następnie uczestnicy uroczystości wejdą do środka, żeby obejrzeć część artystyczną. Ze względu na ograniczoną ilość miejsca, zostaną podzieleni na dwie grupy. Najmłodsi uczniowie, dyrekcja oraz zaproszeni goście akademię obejrzą ją na żywo. Pozostałe osoby na telebimie w innym pomieszczeniu.
Budynek nowej szkoły jest nowoczesny. Wchodząc do środka w oczy rzuca się dominująca biel zarówno korytarzy, jak i sal dydaktycznych. Wrażenie robią także duże, przeszklone powierzchnie, obszerna czytelnia, mała sala widowiskowa (aula), a także ilość pomieszczeń utworzonych z myślą o kołach zainteresowań, szkolnych zespołach artystycznych, redakcjach szkolnych mediów itp. Całość uzupełnia wyjątkowy krajobraz rozpościerający się z okien oraz malownicze umiejscowienie budynku tuż przy stromej, zabezpieczonej piaskowcem, skarpie.
Nowatorskie założenia architektoniczne zastosowane w kazimierskiej szkole posiadają także wady. Chodzi o duże okna, których nie da się otworzyć. W najbardziej przeszklonych salach będą wpuszczały nie tylko ogromną ilość światła, ale także ciepła. Budynek posiada system wentylacji, ale klimatyzacji nie zaprojektowano, co sprawia, że temperatura, szczególnie na najwyższych kondygnacjach, może latem nie być komfortowa.
– Myślę, że w okresie jesiennym i zimowym nie będzie to poważny problem, a zajęcia będziemy starali się zaczynać w salach położonych na parterze – mówi Janusz Radkiewicz, dyrektor GZS w Kazimierzu Dolnym, który przyznaje, że w przyszłym roku będzie starał się powiększyć ilość klimatyzowanych pomieszczeń (na razie zainstalowano ją tylko w serwerowni).
Uczyć będzie się tu ok. 220 uczniów. Budowa kosztowała ponad 32 mln złotych.