Władze Puław planują zakup sztucznego lodowiska, które służyłoby przynajmniej przez 4 miesiące w roku.
Problemem jest wysoki koszt, sięgający niemal 800 tys. zł. Na zakup tafli, otaczających ją band, agregatu chłodniczego, chodnika, glikolu, szkolenia z montażu itp. miasto będzie musiało wydać około 500 tys. zł. Do tego należy doliczyć zakup rolby do konserwacji lodu za około 280 tys. zł oraz pawilonu do sprzedaży biletów (ok. 6,5 tys. zł). To jednak nie wszystko. Przy średnich warunkach atmosferycznych, koszt energii elektrycznej potrzebnej do korzystania z lodowiska może wynieść około 120 tys. zł na sezon. Zapłacić będzie trzeba także za jego obsługę i ochronę.
Planowana wielkość tafli ma mieć powierzchnię 600 mkw. Lokalizacja lodowiska nie została jeszcze ustalona. Dwie najbardziej prawdopodobne z nich to teren w pobliżu Parku Wodnego MOSiR, czyli miejsce, w którym wylewane było lodowisko naturalne oraz plac F. Chopina. To drugie miejsce wymagałoby jednak usypania podłoża z piasku o łącznej wadze przynajmniej 250 t, dodatkowych środków na ogrodzenie obiektu oraz znalezienia magazynu na sprzęt do jego konserwacji.
W związku z tym, władze ośrodka sportu są za tym, by lodowisko powstało przy ul Hauke-Bosaka.