Kilkuset robotników uwija się dzień i noc. Wszystko po to, żeby wyrobić się z harmonogramem budowy mostu na Wiśle i obwodnicy Puław.
W tej chwili robotnicy montują konstrukcje stalowe na lewym brzegu Wisły. Podnoszą je ogromnymi dźwigami i scalają na betonowych podporach.
- Już spoczywa na nich ok. 3 tys. ton stali, a w sumie będzie to 10 tys. ton - mówi Włodzimierz Idasz, inżynier kontraktu. Najdłuższe i najcięższe będzie przęsło nurtowe, którego rozpiętość wyniesie 212 m, a wysokość w najwyższym punkcie 27 m. nad poziom jezdni. Jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne, jego montaż rozpocznie się w styczniu przyszłego roku.
Cały most będzie miał 1038 m. długości, a jezdnia będzie składała się z dwóch pasów jezdni o szerokości w sumie 14 metrów. Ale cała inwestycja to nie tylko najbardziej spektakularnie wyglądający most. To w sumie aż 14 obiektów, które stanowią poszczególne części I etapu budowy obwodnicy Puław. Składa się na to osiem wiaduktów, jeden niewielki most i kilka przejść i przejazdów gospodarczych oraz dla zwierząt.
Budowa mostu i obwodnicy Puław zakończy się na wiosnę 2008 r. Całkowity koszt inwestycji to ok. 396 mln. zł z czego 297 mln. zł dokłada Unia Europejska.
(pab)