W Nałeczowie zapłacisz nałęczkami

Pierwsze nałęczki ( tak nazywa się lokalna waluta) pojawią się w połowie maja. Wtedy w Nałęczowie na dobre rozpoczyna się sezon turystyczny. - Myśleliśmy głównie o turystach, którzy traktowali nasze zeszłoroczne nałęczki jako sympatyczną pamiątkę z pobytu w Nałęczowie. Dopytywali się o nie również numizmatycy - mówią marketingowcy z Uzdrowiska.

Przed rokiem na rynek trafiło 20 tysięcy monet o nominale 4 nałęczek. Każda odpowiadała wartości 4 zł. Lokalną walutę wprowadzono w obieg w kilkunastu punktach na terenie miasta i parku Zdrojowego.

-To był strzał w dziesiątkę, a my nie doceniliśmy potencjału nałęczki. Cały nakład rozszedł się w niespełna dwa tygodnie - podkreśla dyrektor Andrzej Kozłowski z Zakładu Uzdrowisko-Leczniczego.

Teraz do obrotu na lokalnym rynku trafić ma cała seria monet. Cykl - "Wielcy w Nałęczowie” zapoczątkuje moneta z Bolesławem Prusem na awersie. Na rewersie monety umieszczono wizerunek Pałacu Małachowskich, w którym znajduje się muzeum pisarza.

W czerwcu do Prusa dołączy Stefan Żeromski, który na monecie podzieli się miejscem ze słynną Chatą Żeromskiego. Miesiąc później planuje się wprowadzenie pieniążka z Ewą Szelburg-Zarembiną, cykl zamknie malarz Michał Elwiro Andriolli.

Miedziane monety wybije Mennica Polska. Nie zabraknie także gratki dla kolekcjonerów. - Po pięćset monet każdego rodzaju zostanie wybitych w srebrze - wyjaśniają w uzdrowisku.

Lokalnym środkiem płatniczym będzie można posługiwać się do września. Później nałęczki będzie można wymienić na złotówki w siedzibie
uzdrowiska.