![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Wiązanka z biało-czerwoną szarfą znaleziona przez spacerowicza została już zabrana przez służby. Kto ją tam wyrzucił, nie wiadomo](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-11/79aefe3356fc457b08dd24798a061f56.jpg)
Jeden z mieszkańców Puław podczas spaceru w lesie za cmentarzem wojennym, w pobliżu pomnika, natknął się na leżącą na ziemi wiązankę przepasaną szarfą od prezydenta miasta. Gdy jej zdjęcie trafiło do internetu, służby uprzątnęły wskazane miejsce.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wiązanka przepasana szarfą najprawdopodobniej została złożona przez władze miasta pod pomnikiem poświęconym poległym bohaterom. Zazwyczaj, kwiaty i znicze po pewnym czasie zabierają miejskie służby w celu ich utylizacji. Zajmuje się tym Zakład Usług Komunalnych. Dlaczego zatem prezydencka wiązanka leżała w lesie za cmentarzem wojennym?
Natknał się na nią przypadkiem Piotr Konieczny, jeden z mieszkańców, który opublikował zdjęcie na Facebooku. – Nie wiem kto sprząta cmentarz wojskowy, ale kto powinien ponieść konsekwencje – napisał.
– Widzieliśmy ten post i szybko podjęliśmy decyzję o posprzątaniu tego miejsca, mimo tego, że ten las to nie jest nasz teren. Zarządza nim Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa – wyjaśnia Tomasz Wadas, prezes ZUK, który zapewnia, że miejsce zostało już uprzątnięte.
Skąd wiązanka wzięła się w lesie? – Nie wiemy tego, być może ktoś ją tam po prostu wyniósł – dodaje Wadas.
– Zapewniamy, że wszystkie wiązanki składane przy pomnikach będą sprzątane na bieżąco, tak aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Apelujemy o szacunek i godne zachowanie w miejscu pamięci – uzupełnia Paweł Wójcik z Wydziału Komunikacji Społecznej UM Puławy.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-11/693855511f418446e2ac6518c800be97_v1.jpg)