Na zamkowym dziedzińcu w Janowcu trwa Święto Wina. Na miejscu można spróbować i zakupić trunki wprost od producentów. Swoje wyroby prezentuje 17 lokalnych winnic - najwięcej w historii święta. Degustacji i zwiedzaniu sprzyja pogoda.
Turyści z całego kraju, którzy odwiedzają właśnie Lubelszczyznę, w sobotę i niedzielę mogą skorzystać z okazji i zajrzeć do Janowca, gdzie trwa Święto Wina. Impreza przyciąga miłośników trunków, koneserów oraz mieszkańców regionu, którzy mają okazję w jednym miejscu porównać oferty winnic i wybrać coś dla siebie. Gości kuszą także tradycyjne dania od miejscowych kół gospodyń oraz widok na dolinę Wisły.
- Święto Wina to jedna z najstarszych imprez winiarskich w Polsce, która cieszy się coraz większą renomą. Rośnie także liczba winnic, które przyczyniają się do wzrostu atrakcyjności turystycznej tego regionu. Dzisiaj gościmy ich 17, najwięcej w historii. Jak tak dalej pójdzie, niedługo dla wystawców może zabraknąć nam dziedzińca - mówił Jerzy Zdrzałka, prezes Stowarzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły.
Z kolei wójt Janowca, Jan Gędek, przyznał, że taka impreza na terenie gminy to dla samorządu zaszczyt i przywilej. - Cieszę się, że ta tradycja rozwija się i ma coraz większy zasięg. Życzę wszystkim niezapomnianych wrażeń smakowych i widokowych - powiedział.
Wśród wystawców znalazła się m.in. jedna z nowszych winnic "Leśny Zakątek" z Lasu Stockiego. - To niewielka winnica o powierzchni 0,4 hektara. Zajmujemy się szczepami szlachetnymi, jak pinot noir i pinot gris. Jest to białe i czerwone wino, głównie wytrawna. Miłośnicy słodkiego muszą zaczekać do końca lipca, bo wtedy gotowe powinno być to wytwarzane z podsuszanych winogron - opowiada Andrzej Czerniak, właściciel winnicy w gminie Końskowola. Jak przyznaje, zaczynał 10 lat temu od win dla siebie, rodziny i znajomych. Dzisiaj produkuje 1,5 tys. butelek w ciągu roku.
Do degustacji zachęcał także Tomasz Stola, właściciel Winnicy Modła z Ostrowca Świętokrzyskiego. - Uprawiamy głównie winorośl szlachetną, z której powstają wina białe, czerwone i różowe. Łącznie mamy 14 różnych etykiet. Z naszej winnicy o powierzchni hektara powstaje do 5 tys. butelek wina w sezonie - zdradza nasz rozmówca. Jak dodaje, osobiście najbardziej zadowolony jest ze szczepów wina czerwonego, które zdobyły już kilka nagród.
Wśród zwiedzających łatwiej, niż miejscowych, można było spotkać turystów, często z różnych stron kraju.
- Jesteśmy tutaj po raz pierwszy. Lubimy wino, jesteśmy jego zwolennikami i często pijemy je do posiłków. Dzisiaj poszukujemy interesującego nas smaku - mówi pani Maria z Ostrowa Wielkopolskiego. - Ja dzisiaj tylko symbolicznie, bo jako kierowca, możliwości degustacji mam ograniczone - przyznaje jej mąż, Jacek.
Na święto udała się także pani Stanisława. - Jestem tutaj pierwszy raz i bardzo mi się podoba. Jest bardzo ładnie, fantastycznie - przyznaje radomianka, sącząc wino półwytrawne. - Jest dobre, delikatne i ładnie pachnie - podkreśla.
Przypominamy o tym, że Święto Wina to wydarzenie dwudniowe. Zakończy się w niedzielę ok. godz. 17. Wejściówki do nabycia w cenie 15 i 20 zł. Co istotne, upoważniają one nie tylko do uczestnictwa w tym wydarzeniu, ale pozwalają również na zwiedzanie wystaw we wszystkich oddziałach Muzeum Nadwiślańskiego.