Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

6 lipca 2007 r.
10:52
Edytuj ten wpis

Zamknął Azoty w obiektywie

0 0 A A

Pierwsze ścięte drzewo, pierwsza ukończona instalacja, pierwsza wizyta oficjalnych gości. W sumie ponad milion naciśnięć migawki.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
I to w czasach, kiedy każde zdjęcie wywoływało się w ciemni. Stanisław Papciak przez kilkadziesiąt lat dokumentował życie Zakładów Azotowych. Na jego zdjęciach można znaleźć Gierka, Gomułkę, Jaruzelskiego czy Nicolae Ceausescu. Który zresztą do Puław przyjechał z własnym termosem i jedzeniem...

Fotografii uczył się na statku. W trakcie służby wojskowej był w Marynarce Wojennej i udało mu się nawiązać współpracę z czasopismem "Na straży Wybrzeża”. A do Puław przyjechał z Tarnowa. Pracował jako fotograf zakładowy w tamtejszych Zakładach Azotowych Tarnów-Mościce. Ktoś docenił jego zdjęcia i zaproponował pracę w miejscu, w którym w środku lasu nad Wisłą miał powstać nowy, wielki zakład...

Pierwszy topór w drzewo

Do Puław przeprowadził się w 1962 r. Dostał legitymację pracowniczą numer 26. - Wprawdzie zostałem przeniesiony służbowo, ale cieszyłem się, że tu przyjeżdżam. Po przybyciu na miejsce zdziwiła mnie jedna rzecz. Słyszałem wcześniej o Puławach i myślałem, że to prawdziwe miasto. Tymczasem tak naprawdę to była wieś. Prawdę mówiąc, byłem tym rozczarowany - wspomina Stanisław Papciak.
Na ścięcie pierwszego drzewa pod budowę zakładów przyjechał sekretarz Komitetu Wojewódzkiego partii. Wraz z rozpoczęciem budowy jednego z największych zakładów na Lubelszczyźnie do Puław zaczęli przyjeżdżać ludzie z całej Polski. - Było łatwo dostać mieszkanie. Można też było zarobić. Ale tak naprawdę dla większości z tych ludzi najważniejsza była praca i zaangażowanie w budowę czegoś wielkiego - mówi Papciak.
A łatwo nie było. Wszyscy robotnicy, którzy budowali fabrykę, musieli chodzić z miasta do pracy piechotą. A blisko wcale nie jest. Potem zakład kupił do podwożenia pracowników nyskę i było już trochę lżej.

Paparazzi wśród polityków

A Stanisław Papciak cały czas fotografował. Zorganizował zakładową pracownię do wywoływania zdjęć. Współpracował z wieloma gazetami, którym wysyłał zdjęcia z budowy zakładu. Zajmował się też tak mało ciekawą pracą, jak wykonywanie fotokopii najróżniejszych dokumentów.
Ale przeważały momenty ciekawe. Nigdy nie brakowało w Puławach wizyt najróżniejszych postaci ze świata polityki. Ministrowie, premierzy i delegacje z bratnich socjalistycznych państw. Byli Koreańczycy, byli nawet Afgańczycy, oczywiście byli również wszyscy pierwsi sekretarze PZPR. - Miałem specjalne uprawnienia i mogłem podchodzić, gdzie tylko chciałem - chwali się fotograf.
Najbardziej zapamiętał wizytę rumuńskiego dyktatora Nicolae Ceausescu. Po zwiedzeniu całego zakładu, na cześć gościa zorganizowano bankiet i obiad. Ale Rumuni cały prowiant przywieźli ze sobą. Wszystko zapakowane w termosach. Nawet polskiej wody nie chcieli pić. Bo mogła być zatruta.

Artyści w Azotach

W 1966 r. w Puławach odbyło się Sympozjum Artystów Plastyków i Naukowców. Papciak dokumentował pracę największych współczesnych artystów polskich. Robił również portrety: gestykulującego Tadeusza Kantora, czy rozmawiającego z papierosem w dłoni Franciszka Starowieyskiego. - Impreza odbyła się głównie dzięki zaangażowaniu Mieczysława Kołodzieja, pierwszego dyrektora Azotów. On sam był znakomitym fotografem i wielkim humanistą - opowiada Stanisław Papciak.
To właśnie dzięki przychylnemu oku znającej się na fotografii dyrekcji Papciak zawsze mógł liczyć na znakomity sprzęt. Przykładowo, taki aparat Linhof Technika wraz z wyposażeniem wart był połowę ówczesnego domu. Na zakup takiego cacka musiały się zgodzić dwa ministerstwa: Finansów oraz Przemysłu Chemicznego. I Papciak go dostał. Ale były też minusy tego, że dyrektor znał się na fotografii. Kiedy zdjęcie mu się nie podobało, wcale nie owijał w bawełnę, tylko krytykował.
Kiedyś do Puław przyjechał też sam Edward Hartwig. Miał zrobić trochę artystycznych zdjęć o zakładzie. Papciak był bardzo przejęty, bo to przecież prawdziwy mistrz. Okazało się jednak, że to tak sympatyczny człowiek, iż już po dwóch godzinach rozmawiali jak starzy znajomi. Wymieniali się uwagami i doświadczeniami. Na koniec Papciak zrobił portret Hartwiga na tle wielkiego komina.

Tak powstaje miasto

Jeszcze mieszkając w Tarnowie spotkał się z taką oto sytuacją. Na jakąś wystawę potrzebne było odnalezienie starych zdjęć miasta. Z powodu braku archiwum było to niemal niewykonalne. Dlatego w Puławach od samego początku Stanisław Papciak postanowił, że będzie dokumentował wszystkie ważne wydarzenia nie tylko związane z zakładami, ale również z miastem. Budowa stadionu w czynie społecznym, czy ośrodka wypoczynkowego w Wólce Profeckiej. To wszystko można znaleźć na jego zdjęciach.
Z czasem zaczął robić zdjęcia na wszystkich miejskich imprezach. Najciekawsze to te z obchodów święta 1 Maja. - Mam uwiecznione takie osoby, które najpierw szły w pierwszym szeregu na pochodzie, a potem wpinały w klapę znaczek "Solidarności”. Ale mam swoje zasady, nigdy nie pozwoliłem, żeby takie zdjęcia ujrzały światło dzienne.

Smutek fotografa

Od siedmiu lat Stanisław Papciak już nie fotografuje. Na emeryturze aparat trzymał dosłownie kilka razy. Minoltę, którą fotografował w latach 80., bierze do ręki specjalnie dla nas. Nie ma już zdrowia na zdjęcia.
Na początku lat 90. tworzone wraz z młodzieżą miejskie archiwum fotograficzne zostało zlikwidowane w bardzo dziwnych okolicznościach. Część zdjęć Papciaka została przeniesiona do różnych miejsc, część trafiła na śmietnik. Wie o tym, bo znajomi znajdowali fotki z jego pieczątką na odwrocie.
Dlatego zdjęć, które mu zostały, Stanisław Papciak nie chce już oddawać żadnej puławskiej instytucji. W Puławach powstaje wprawdzie archiwum miejskie, ale jego zdjęcia prawdopodobnie trafią do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - Szkoda mojej pracy. A tam są ludzie, którzy naprawdę zadbają o te zdjęcia.

Pozostałe informacje

Fredro w rytmie rocka
teatr
30 listopada 2024, 18:00

Fredro w rytmie rocka

Jedyne i niepowtarzalne zestawienie najciekawszych tekstów mistrza komedii – Aleksandra Fredry, w wykonaniu aktorów Teatru Seniora. Wszystko to w rytm klasycznych rockowych hitów już w sobotę w lubelskim Centrum Kultury.

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

Największy protest odbędzie się w Warszawie, ale 1 grudnia również w Białej Podlaskiej odbędzie się manifestacja pod hasłem "Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!".

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

Będzie to doskonała okazja, by przypomnieć sobie jakie emocje towarzyszyły mistrzom Polski w drodze po kolejny tytuł PGE Ekstraligi

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Przy granicy z Białorusią powstaje zapora elektroniczna, a to wiąże się z wycinką drzew na odcinku ponad 170 kilometrów. Posłanki Lewicy interweniują w tej sprawie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

zdjęcie ilustracyjne

Śmiertelny wypadek o świcie. Dostawczak najechał na kobietę

Do śmiertelnego wypadku doszło dzisiaj nad ranem na drodze krajowej 74 w miejscowości Gorajec - Zastawie.

Filip Luberecki jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski do lat 20

Motor Lublin chce przedłużyć kontrakt z Filipem Lubereckim

Filip Luberecki trafił do Motoru w zimie 2023 roku z Escoli Varsovia. 19-latek systematycznie robi postępy i nie ma co ukrywać, że na pewno przyciąga uwagę większych klubów. Jego umowa z lubelskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2025 roku. Żółto-biało-niebiescy od jakiegoś czasu chcą jednak kontrakt przedłużyć

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Miasto wybrało przedsiębiorcę, który podejmie się rewitalizacji Parku Bronowickiego w Lublinie. Początkowo mówiło się, że inwestycja może pochłonąć około 14 mln zł. Okazuje się, że może być mniej. Park w nowej odsłonie ma być gotowy do końca maja 2026 roku.

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium