Od lutego wyższe rachunki za odbiór odpadów obejrzą mieszkańcy gminy Puławy. Nowy cennik nie został jeszcze przyjęty, ale urzędnicy nie mają wątpliwości, czy podwyżki są nieuniknione. Stawki mają wzrosnąć co najmniej o 20 procent. Podwyżek nie unikną również inne samorządy.
Przez ostatnie 1,5 roku mieszkańcy gminy Puławy za śmieci segregowane płacili 8 zł od mieszkańca, za niesegregowane 16 zł. Wiadomo już, że w przyszłym roku te stawki zostaną podwyższone. Wynika to rozstrzygniętego w tym tygodniu przetargu na odbiór odpadów, który wygrał Zakład Usług Komunalnych w Puławach. Zaproponowana cena jest znacznie wyższa od obowiązującej. Wynosi 52,3 tys. zł miesięcznie, przy dotychczasowych 42,9 tys. zł, czyli o 19 procent.
Wzrost ten wynika przede wszystkim z ustawowej konieczności zwiększenia ilości kursów śmieciarek, które będą musiały zabierać wysegregowane tzw. bio-odpady oraz papier. Nie bez znaczenia jest również spodziewany wzrost cen energii elektrycznej. Dodatkowo, na nową cenę odbioru śmieci wpłynie wyższa stawka, jaką gmina zapłaci za zagospodarowanie odpadów. Ta zostanie ustalona w wyniku negocjacji z ZUK-iem, ale niewielu pracowników urzędu wierzy w to, że może być ona niższa lub dokładnie taka sama, jak obecnie. Na ten rodzaj kosztów negatywnie wpływa przede wszystkim regularnie podnoszona tzw. opłata marszałkowska (unijny wymóg, który ma mobilizować gminy do recyklingu).
To, ile dokładnie wynosić będą nowe opłaty za odbiór śmieci w gminie Puławy dowiemy się w styczniu, po pierwszej noworocznej sesji. To wtedy przygotowany cennik na 2019 rok zostanie przyjęty w formie uchwały przez radę gminy. – Biorąc pod uwagę wyniki ostatniego przetargu spodziewam się, że ceny wzrosną o co najmniej 20 procent, ale dokładnych kwot na tym etapie nie jestem w stanie podać – przyznaje Michał Kramarczyk, podinspektor w dziale gospodarki komunalnej puławskiego Urzędu Gminy.
Warto dodać, że w nowym roku, dotychczasowa zasada mówiąca o tym, że opłata za śmieci niesegregowane jest dwukrotnie wyższa, ma zostać utrzymana. Zgodnie z zapowiedziami urzędników, minimalna podwyżka wyniesie zatem od 2 zł do 4 zł za mieszkańca miesięcznie.
W innych gminach też drożej
Gmina Puławy to nie jedyny samorząd, który wkrótce będzie musiał przedstawić swoim mieszkańcom nowy cennik opłat za odbiór odpadów. W przyszłym roku podobnych podwyżek, z tym samym powodów, mogą spodziewać się klienci z gmin Kazimierz Dolny i Janowiec, gdzie również kończą się umowy z Zakładem Usług Komunalnych.
Ale nawet tam, gdzie segregacja odpadów została już dostosowana do nowych wymogów, ceny trudno będzie utrzymać na obecnym poziomie. Winna jest wspomniana podwyżka opłaty marszałkowskiej za składowanie śmieci, która jeszcze trzy lata temu wynosiła 24 zł za tonę, obecnie wynosi 140 zł, a w przyszłym roku ma zostać podniesiona do 170 zł. Niestety, to nie koniec. Za rok to gminy za składowanie odpadów będą musiały płacić już aż 270 zł za każdą tonę, która wyląduje na wysypisku.