Złamaną szczęką i nogą zakończyło się dla jednego z gości sobotnie wesele w Puławach. O sikanie przed lokalem pokłócił się z ojcem panny młodej. Z kolei regularną bijatyką zakończyła się ubiegłotygodniowa impreza urodzinowa w Polesiu koło Puław
Jak relacjonuje policja jeden z gości zabawy wyszedł przed lokal i zaczął... sikać. Wtedy uwagę zwrócił mu ojciec panny młodej. Awantura zakończyła się złamaną szczęką i nogą w stawie skokowym.
Z kolei regularną bijatyką zakończyła się ubiegłotygodniowa impreza urodzinowa w Polesiu koło Puław. Podczas 18-tki doszło do kłótni pomiędzy imprezującym chłopakiem i dziewczyną. W obronie dziewczyny stanął jeden z biesiadników.
Szybko spór przerodził się w zadymę w której uczestniczyło w sumie około 10 osób. Żaden z uczestników bójki nie doznał jednak poważnych obrażeń. Skończyło się na otarciach, potłuczeniach i zniszczonych obraniach. Jedna osoba zgłosiła za to utratę w całym zamieszaniu łańcuszka.
Szukaj więcej informacji z Puław i okolic na www.mmpulawy.pl