Mieszkanka Dęblina po tygodniowej wizycie u rodziny wróciła do domu. W łóżku znalazła rozkładające się zwłoki zamordowanego mężczyzny.
Tadeusz K. pracował w Warszawie, a gdy przyjeżdżał do Dęblina pomieszkiwał w domu kobiety. Miał przeszłość kryminalną i był dobrze znany policjantom.
Policjanci ustalili, że ostatni raz był widziany 8 września w towarzystwie swego przyjaciela 23-letniego Radosława A. Mężczyźni pomieszkiwali razem w Warszawie.
Wskazał również miejsce ukrycia siekiery, którą zabił. Policjanci wyjaśniają okoliczności tej zbrodni. Wstępnie wykluczono motyw rabunkowy.
(er)