Zwłoki kilkudniowego dziecka znaleziono dzis w Wiśle pod Garwolinem. To najprawdopodobniej noworodek, z którym 2,5 miesiąca temu matka wskoczyła do rzeki z puławskiego mostu.
- Zabezpieczono także odzież dziecka, która zostanie pokazana rodzinie - informuje Dariusz Lenart, prokurator rejonowy w Puławach.
Przypomnijmy. Pod koniec marca 30-letnia mieszkanka Końskowoli w środku nocy zabrała z domu urodzone kilka dni wcześniej dziecko i pojechała z nim na puławski most na Wiśle. Tutaj rzuciła się z nim do rzeki. Nurt wyrzucił ją na brzeg kilkaset metrów dalej. Niedoszła samobójczyni sama dotarła do komendy, gdzie o wszystkim opowiedziała policjantom. Do tej pory nie udawało się jednak znaleźć ciała dziecka.
Kobieta w dalszym ciągu znajduje się na obserwacji w Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Lublinie. Biegli ustalą, czy Joanna K. jest osobą poczytalną. Prokuratura postawiła jej zarzut zabójstwa, za który grozi od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. (PAB)