18-latek zepsuł siatkę ochronną zamocowaną na wieży wspinaczkowej straży pożarnej w Puławach.
- Mundurowym tłumaczył, że wszedł na siatkę chcąc sprawdzić jej wytrzymałość. Nie wiedział, że użycie siatki w ten sposób powoduje utratę gwarancji ochrony dla ćwiczących - wyjaśnia podkom. Marcin Koper z puławskiej policji.
Strażacy wycenili straty na kwotę około 4 tys. złotych. Podczas legitymowania 18-latka i kontroli osobistej policjanci znaleźli przy nim telefon pochodzący z przestępstwa. Chłopak trafił do aresztu. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.