(fot. Tauron 1. liga)
W spotkaniu 26. kolejki Tauron 1. Ligi Siatkarzy PZL Leonardo Avia Świdnik zmierzy się we własnej hali z AZS AGH Kraków. Początek czwartkowego meczu o godzinie 20.30. Transmisja w telewizji Polsat Sport Extra
Ostatnio kamery telewizyjne gościły w świdnickiej hali 26 stycznia. Wówczas żółto-niebiescy podejmowali BAS Białystok i wygrali 3:1, choć nie obyło się bez problemów. Od tamtego spotkanie podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka rozegrali sześć spotkań, z których wygrali tylko dwa. Jakub Guz i spółka rozprawili się z Legią Warszawa (3:1) i MKST Astra Nowa Sól (3:0). Świdniczanie stracili punkty w spotkaniach z Lechią Tomaszów Mazowiecki, KPS Siedlce, Chemeko-System Gwardią Wrocław i Krispolem Września. - Wpadliśmy w dołek trzech porażek z rzędu. Najbardziej szkoda ostatniej, u siebie z Krispolem. Przegraliśmy 0:3. Jeśli z tym przeciwnikiem dopisalibyśmy komplet punktów, tracilibyśmy tylko „oczko” do Gwardii Wrocław i Visły Bydgoszcz, a dwa do trzeciego w tabeli Mickiewicza Kluczbork - mówi kapitan PZL Leonardo Świdnik libero Jakub Guz.
W 24 meczach Jakub Guz i spółka uzbierali 47 punktów, co daje im szóste miejsce w tabeli. Świdniczanie mają jeszcze zaległe spotkanie z MKS Będzin, zaplanowane na 29 marca. Oprócz potyczki z aktualnym wiceliderem PZL Leonardo Avia zmierzy się jeszcze z liderem Exact Systems Norwidem Częstochowa i trzecim w klasyfikacji Mickiewiczem Kluczbork. Poza starciem z czołówką żółto-niebiescy zagrają ponadto z Chrobrym Głogów, Olimpią Sulęcin i AZS AGH Kraków. Ostatnia z ekip zawita w czwartek do Świdnika. Krakowianie rozegrali tyle samo spotkań, co Avia. Mają również zaległy mecz z SMS PZPS Spała, który odbędzie się 27 marca. W 24 spotkaniach zgromadzili 39 punktów, o osiem mniej od żółto-niebieskich. PZL Leonardo Avia i AZS AGH sąsiadują w tabeli, wyżej są podopieczni trenera Chwastyniaka.
W pierwszym meczu w Krakowie górą byli miejscowi wygrywając 3:1. - Nie zdobyliśmy nawet punktu - przypomina popularny „Guzik”. W rewanżu gospodarzem są siatkarze ze Świdnika. Dla obu zespołów jest to spotkanie o podwójną stawkę. Wygrana gospodarzy postawi ich w komfortowej sytuacji przed kolejnymi meczami. – Nie lekceważymy rywala. AZS AGH ostatnio wygrał ważne starcie z BAS Białystok i Visłą Bydgoszcz. Przyjedzie do nas z takim samym zamiarem. Nas też interesuje zwycięstwo. Chcemy ponownie zacząć wygrywać. Wchodzimy w decydującą część sezonu. Najpierw chcemy zakwalifikować się do pierwszy ósemki - mówi Guz.