Konieczność rewitalizacji oddziału historycznego i zwiększenie zatrudnienia w muzeum – to niektóre wnioski z przeprowadzonej przez miejskich radnych kontroli. Dyrektor Rafał Izbicki zapowiada, że przygotował już koncepcję remontu oddziału przy ulicy Łomaskiej. Odpowiadał też na pytania dotyczące ślubu.
Doraźna kontrola komisji rewizyjnej odbyła się w grudniu. Na poniedziałkowej sesji radny Jan Jakubiec (Biała Samorządowa) prezentował protokół z wnioskami.
– Zauważyliśmy potrzebę zwiększenia środków na edukację regionalną uczniów, a także analizy struktury zatrudnienia pod katem większej obsady pracowników do promocji i obsługi – mówi Jakubiec. Radni proponują też przyspieszenie prac rewitalizacyjnych budynku muzeum przy ulicy Łomaskiej.
Rafał Izbicki, dyrektor Muzeum Południowego Podlasia zapewnia, że kadrowo placówka jest w odpowiedni sposób zabezpieczona: – Natomiast ta struktura ulega modyfikacji, bo powołaliśmy pracownię digitalizacji zbiorów, a także oddzielnego opiekuna zbiorów pod kątem konserwatorskim. Została też wydzielona osoba do spraw promocji. Przygotowuję nową koncepcję struktury, którą w kwietniu przekażę prezydentowi.
Dyrektor podziela stanowisko radnych w kwestii potrzeby remontu ponad 100-letniego budynku przy ulicy Łomaskiej, w którym w latach 1940-1944 stacjonowało Gestapo. Przez cele przewinęło się prawdopodobnie około 9 tysięcy mieszkańców Podlasia. Byli katowani na parterze, a więźniów w agonii wrzucano do piwnicy. Po wojnie cele otynkowano.
Zdaniem historyków na ścianach powinny zachować się inicjały i informacje o ludziach, którzy byli tu przetrzymywani. Dzisiaj, w jednej części budynku swoją siedzibę ma Oddział Martyrologiczno–Historyczny. A w drugiej części do niedawna zlokalizowane było przedszkole samorządowe nr 6, które w ubiegłym roku przeprowadziło się do nowego obiektu. Już wtedy urzędnicy zapowiadali, że pomieszczania przejmie muzeum.
– Przedstawiłem już w urzędzie miasta koncepcję zagospodarowania obiektu na potrzeby muzealne, począwszy od piwnicy do poddasza. Teraz konsultujemy to z merytorycznymi wydziałami. Będziemy próbować pozyskać środki zewnętrzne na remont – podkreśla dyrektor. W nawiązaniu do wniosku komisji dotyczącego edukacji uczniów, Izbicki uważa, że oferta jest szeroka. – Cały czas ją poszerzamy poprzez konkursy historyczne czy plastyczne. One cieszą się dużym zainteresowaniem.
Nietypowe pytanie do dyrektora skierował radny Marek Dzyr (Zjednoczona Prawica): – Widziałem, że można wziąć ślub w muzeum. Czy to usługa płatna? Czy każdy może z niej skorzystać? – dopytywał radny.
W grudniu placówka w swoich mediach społecznościowych zamieściła zdjęcia ze ślubu cywilnego, który odbył się właśnie w jednej z muzealnych sal. „Ślubu udzielił prezydent Michał Litwiniuk, a młoda para otrzymała reprodukcję obrazu Bazylego Albiczuka, na której kwitną piękne maki. Prezent wręczył dyrektor muzeum Rafał Izbicki. Magdo i Norbercie – niech wasze wspólne życie kwitnie tak jak kwiaty w ogrodach malowanych przez Bazylego” – można przeczy- tać na fanpage’u muzeum.
– Taka uroczystość rzeczywiście się odbyła, w trakcie naszej pracy. Nie jest to płatna usługa. Dostaliśmy taką prośbę z Urzędu Stanu Cywilnego – tłumaczy Izbicki. – Jako dyrektor wydałem zgodę, by udostępnić przestrzeń.
Tegoroczna dotacja z budżetu miasta na funkcjonowanie placówki wynosi 2,3 mln zł.