Mała Antosia z Radzynia Podlaskiego poleci na operację serca do Stanów Zjednoczonych. W internetowej zbiórce przez dwa miesiące udało się zebrać na ten cel 1 mln zł, a licznik jeszcze nie wyhamował. – Te ostatnie dwa tygodnie to był wybuch dobroci – cieszy się mama dziewczynki.
Półtoraroczna Antosia Bober choruje na wrodzoną, rzadką wadę, zwaną anomalią Ebsteina. W jej przypadku to ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej i międzykomorowej, a także zwężenia zastawki pnia płucnego. Ratunkiem może okazać się operacja w klinice w Pittsburghu. Ale jest bardzo kosztowna. Dlatego rodzina w styczniu uruchomiła zbiórkę. W poniedziałek licznik przekroczył potrzebną kwotę – ponad 1 mln zł.
– Nie wiem, skąd w ludziach tyle energii, sił i możliwości – przyznaje pani Agnieszka, mama Antosi. – Środowisko lokalne tak się zaangażowało, było tyle inicjatyw – dodaje wzruszona.
Operacja jest wstępnie planowana na kwiecień. – Jest konieczna, bo nie wiadomo, ile jej serduszko wytrzyma – tłumaczy pani Agnieszka. W Polsce lekarze takich wad nie operują. – Do szpitala w Pittsburghu przyjeżdżają ludzie z całego świata. Wiemy, że jest kilka osób w Polsce po tej operacji, która daje szanse na normalne życie – podkreśla kobieta.
Amerykańska klinika już wie, że rodzice mają potrzebną sumę. – W ubiegłym tygodniu napisaliśmy do kliniki, że jesteśmy blisko celu, że możemy wpłacić zaliczkę. Od razu przyszła odpowiedź od pani koordynatorki, że jest pod wrażeniem. Ale teraz czekamy jeszcze na informacje z działu księgowości – zaznacza mama dziewczynki.
Jej zdaniem, pobyt w Stanach może potrwać dwa miesiące. – W Pittsburghu konieczna jest dwutygodniowa kwarantanna dla wszystkich. A po operacji Antosia będzie jeszcze pod obserwacją i będzie czekała na kontrolę – tłumaczy Bober. – Mamy nadzieję, że nasza córeczka zawalczy tam z tą samą siłą, z jaką walczy tutaj – dodaje mama Antosi.
Oprócz wpłat na konto, ludzie organizowali licytacje na Facebooku na rzecz dziewczynki. W gminach ustawione były puszki, a przy parafiach organizowano tzw. „Słodkie niedziele”.