Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. UM)
W Radzyniu Podlaskim trwają prace nad nową odsłoną budżetu obywatelskiego. W ręce mieszkańców ma trafić 30 tys. zł.
Ten mechanizm zaangażowania obywateli w wydatkowanie publicznych pieniądzach w mieście już istniał. Pierwszy raz ludzie głosowali na wybrane projekty w 2017 roku. Ale w 2021 roku ówczesny burmistrz Jerzy Rębek (PiS) z pomysłu zrezygnował. - Zawieszenie BO to wynik pandemii i szczupłości budżetu. Chodziło o koncentrację środków na wybrane przez radę miasta inwestycje. Musimy mieć pieniądze na wkład własny do licznych zadań, na które pozyskujemy pieniądze – tłumaczył wówczas radnym Rębek.
Natomiast burmistrz Jakub Jakubowski jeszcze w kampanii wyborczej zapowiadał, że taką możliwość przywróci. – Pracujemy nad tym, by wiosną uruchomić budżet obywatelski. Najprawdopodobniej do dyspozycji będzie 30 tys. zł. Wielkich inwestycji nie będzie, ale założenie jest takie, by powstały projekty potrzebne mieszkańcom. Może ławka, może oświetlenie albo kawałek chodnika- mówi Jakubowski.
Obecnie zespół urzędników opracowuje regulamin. – Wprowadzimy też głosowanie elektroniczne, tak by zaangażowanie było większe. Liczę na 10 proc. udziału społeczeństwa - zaznacza burmistrz. Najpierw uchwałę w tej sprawie podejmą radni. – Zapewne późną wiosną ruszy głosowanie mieszkańców, a realizacja projektów jeszcze w tym roku – dodaje Jakubowski.
W 2020 roku miasto przekazało w ręce mieszkańców 100 tys. zł. Zwyciężyły wówczas projekty miejskiej biblioteki i przedszkola samorządowego.
