– Nie wiem jak pomóc Radzyniowi, bo niestety pan burmistrz po raz kolejny, nie spełnił wymogów formalnych– mówi marszałek Sławomir Sosnowski (PSL). A chodzi o wniosek miasta na rewitalizację pałacu. Z kolei burmistrz Jerzy Rębek (PiS) uważa że to działanie typowo polityczne.
Miasta powiatowe miały do zgarnięcia po 10 mln zł z RPO woj. lubelskiego na rewitalizację. Radzyń Podlaski złożył wniosek na rewitalizację swojego najcenniejszego zabytku czyli pałacu Potockich. – Niestety, nie wiem jak pomóc Radzyniowi, po pan burmistrz po raz kolejny, nie spełnił wymogów formalnych. We wniosku brakuje aktualnych pozwoleń, m.in. na wycinkę drzew, nie ma pozwolenia budowlanego na posadzki, pomimo że jest zgoda konserwatora – mówi marszałek Sławomir Sosnowski, który kilka dni temu specjalnie w tej sprawie zwołał konferencję... w radzyńskim starostwie powiatowym. A przypomnijmy że Lucjan Kotwica starosta radzyński to obecny kontrkandydat Jerzego Rębka (PiS) w wyścigu o fotel burmistrza tego miasta.
– Pan burmistrz został wezwany do uzupełnienia tego wniosku, ale go nie uzupełnił. Nie sądziłem że czegoś tak oczywistego może zabraknąć we wniosku. Każdy beneficjent o tym wie– przekonuje Sosnowski i tłumaczy że procedura oceny wniosków przewiduje etap formalny i merytoryczny. – Poprosiliśmy o uzupełnienie na etapie formalnym, ale nie został uzupełniony, dlatego odpada i nie przechodzi do oceny merytorycznej – zaznacza marszałek, dodając że miasto może teraz odwołać się do sądu.
– Jeżeli decyzja sądu będzie pozytywna dla pana burmistrza to mnie ona uskrzydli. To będzie dla mnie parasol który ochroni nas przed kontrolami które czekają nas z poziomu instytucji europejskich. Aczkolwiek uchybienia są rażące – nie ukrywa marszałek. Zapewnia że nie chodzi tutaj o polityczne sympatie, bo miasta takie jak Łuków czy Parczew, gdzie u władzy jest PiS, pozyskały środki.
Z kolei, burmistrz Jerzy Rębek (PiS) uważa że konferencja marszałka była typowo polityczna. – Pan marszałek przyjechał do swojego kolegi partyjnego 5 września, a pismo oficjalne do urzędu miasta w tej sprawie dotarło 6 września – podkreśla Rębek, który do sprawy ustosunkował się na piątkowej konwencji PiS w Radzyniu.
– Zarzuty jakoby nie było aktualnych pozwoleń do kłamstwo. Pan starosta wydał nam pozwolenia na budowę. W projekcie budowlanym są zapisy o remoncie posadzek – podkreśla burmistrz. Zapowiada że złoży skargę do marszałka. – Mój zespół prawników ją przygotowuje. Istnieje przypuszczenie że pan marszałek złamał unijne prawo– stwierdza Rębek i przypomina sytuację z czerwca tego roku. – Dokładnie 17 czerwca na obchodach 550–lecia Radzynia, pan marszałek szepnął mi do ucha "Nie martw się, wszystko jest załatwione. W sierpniu podpisujemy umowę". I co teraz ? – zastanawia się burmistrz.
Miasto miało plany aby za 10 mln zł dotacji wyremontować korpus główny pałacu. Bo w tym roku samorząd otrzymał m.in. 1,6 mln zł z Wojewódzkiego Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie na odnowę elewacji zachodniej pałacu.
Natomiast o środki unijne od marszałka miasto ubiegało się już od dwóch lat. Wnioski kilkukrotnie odpadły ze względów formalnych. Sprawy kończyły się nawet w NSA, aczkolwiek bez sukcesów dla miasta. Obecnie, burmistrz zapowiedział że będzie starał sie pozyskać środki na te prace z funduszy norweskich.
Wybudowany na przełomie XVII i XVIII wieku zespół pałacowo – parkowy Potockich to najcenniejszy zabytek Radzynia. Od lipca 2015 roku należy do samorządu miejskiego.