Centralne Biuro Antykorupcyjne zakończyło kontrolę w Urzędzie Miasta w Radzyniu Podlaskim. Pod lupą była realizacja projektu na instalacje solarne, współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Sprawą zajmuje się teraz Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
– CBA zakończyło czynności kontrolne w przedmiotowej sprawie. Biuro skierowało zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Lublinie – tylko tyle słyszymy w Wydziale Komunikacji Społecznej CBA.
Kontrola trwała od września 2020 roku do czerwca ubiegłego roku. Jak wówczas informowało nas CBA, dotyczyła ona „wybranych aspektów związanych z realizacją umowy z 15 maja 2014 roku zawartej pomiędzy miastem Radzyń Podlaski a wykonawcą w związku z projektem „Czysta energia w Powiecie Radzyńskim – instalacje solarne”. Wykonawcą była PPUH RAPID Spółka z o.o.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie po zawiadomieniu CBA, 5 stycznia, wszczęła śledztwo. – W sprawie wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym – mówi Agnieszka Kępka, rzecznik prokuratury. – Chodzi o zapłatę należności wykonawcy inwestycji „Czysta energia” z naruszeniem przepisów Ustawy prawo zamówień publicznych. Spółka była w likwidacji – zaznacza pani prokurator. Do tej pory, nikt nie usłyszał zarzutów. – Zbieramy dokumenty, przesłuchujemy świadków – dodaje Kępka. Kodeks karny przewiduje nawet do 10 lat pozbawienia wolności za „niegospodarność”.
O szczegóły kontroli CBA pytała urzędników na ostatniej sesji radna Bożena Lecyk (Radzyń Moje Miasto). – Kiedy radni zostaną zapoznani z treścią pisma? Uważam, że powinniśmy wiedzieć, jakie są sprawy do wyjaśnienia i co zostało przekazane do prokuratury – stwierdziła radna, domagając się wglądu w korespondencję od CBA.
– To nie jest tajna rzecz. Ale procedura jeszcze trwa. Dopiero jak będzie komplet dokumentów, to z pewnością przedstawię je na sesji – stwierdził Adam Adamski (PiS), przewodniczący rady.
Z kolei burmistrz Jerzy Rębek (PiS) potwierdził, że otrzymał zalecenia pokontrolne od CBA. – Jednak w tym piśmie ani słowa nie wspomina się o kierowaniu sprawy do prokuratury – zaznaczył burmistrz. Obecnie miasto przygotowuje odpowiedź na pismo CBA.
Przypomnijmy, że umowę na montaż instalacji solarnych w 2014 roku zawarły jeszcze poprzednie władze miasta. Jednak przez 9 miesięcy program został zrealizowany w zaledwie 12,3 proc.
– Sytuacja zastana w grudniu 2014 roku przez nowe władze Radzynia była dramatyczna. W ciągu pozostałych czterech miesięcy, trzeba było wykonać resztę, czyli 87,7 proc. z 1000 zaplanowanych instalacji – tłumaczyła nam w 2020 roku Anna Wasak, rzecznik radzyńskiego magistratu.
Liderem projektu, skupiającego gminy z powiatu radzyńskiego, był właśnie samorząd Radzynia. Okazało się, że wykonawca - PPUH RAPID Spółka z o.o. - ma problemy finansowe. Komornik sądowy przy Sądzie Okręgowym Warszawa-Żoliborz przesłał do Urzędu Miasta pismo o zajęciu wierzytelności. – Po rozeznaniu sytuacji burmistrz Jerzy Rębek podjął decyzję o odstąpieniu od umowy – relacjonowała nam wówczas pani rzecznik.
W maju 2015 roku wyłoniono nowego wykonawcę. Ale problem pozostał, bo podwykonawca wystąpił do Radzynia z roszczeniami zapłaty za dostawę elementów do montażu instalacji solarnych. Jednak samorząd odmówił, tłumacząc, że wcześniej zapłacił już za to syndykowi. Sprawa trafiła do sądu i w wyniku przegranych rozpraw miasto wpłaciło ponad 1 mln zł podwykonawcy i jednocześnie wystąpiło z kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Ale ten ją oddalił.