Ktoś wtargnął na dziedziniec pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, który obecnie jest w remoncie. A później zamieścił zdjęcia z gruzowiska w internecie.– Totalna opozycja– krytykuje burmistrz Jerzy Rębek (PiS).
Od kilku miesięcy trwa rewitalizacja pałacu. Miasto pozyskało na to wielkie unijne dofinansowanie. Teren stał się placem budowy z zakazem wstępu. Ale nie wszyscy potraktowali te zakazy poważnie.
– Ktoś dostał się na teren dziedzińca pałacowego, pozyskał jakiś element sztukaterii i ustawił w gruzowisku. Potem, zrobił zdjęcia i zamieścił w mediach społecznościowych, opisując jak „strasznie przebiega proces rewitalizacji”– denerwuje się Rębek. –Nie wiemy kto to. Ale sprawdzamy na monitoringu– dodaje burmistrz. Nazywa takie zachowanie „złośliwością”. – To jedna wielka manipulacja. Tak robi totalna opozycja, to nie jest odpowiedzialne– stwierdza. Ale nie precyzuje o jaką „opozycję” chodzi. – Zarówno konserwator zabytków, jak i wykonawca inwestycji uważają, że to działania nas dyskredytujące – ocenia burmistrz.
Jednak urzędnicy nie zgłosili tej sprawy jeszcze na policję. – Aktualnie trwa analiza monitoringu. Dalsze decyzje będą podejmowane po zakończeniu tego procesu, zapewne w środę– zaznacza Anna Wasak, rzeczniczka urzędu. Przypomina, że pałac jest teraz placem budowy i jest zamknięty.
Remontem zajmuje się wyłoniona w przetargu firma Lubren z Lublina. Inwestycja obejmuje przebudowę wnętrz korpusu głównego pałacu i przystosowanie go do pełnienia nowych funkcji. Wykonawca będzie musiał położyć nowe podłogi, w niektórych pomieszczeniach będą to posadzki ceramiczne. Poza tym, odtworzone mają zostać zabytkowe sztukaterie. Z kolei dziedziniec wyłożony zostanie granitem. – Obecnie trwa zakładanie instalacji sanitarnej, wodociągowej oraz wentylacyjnej. A na parterze ściany są szykowane pod tynki– precyzuje Wasak. Natomiast, jeśli pogoda na to pozwoli, ma się rozpocząć utwardzanie dziedzińca.
Wszystko za 29 mln zł, z czego 21,5 mln zł to unijne dofinansowanie.