Do finału zmierzają prace remontowe budynku dawnego aresztu Gestapo i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Radzyniu Podlaskim. Ma tu powstać Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
W obiekcie wymieniono już dach, wykonano odwodnienie i zabezpieczono fundamenty. Poza tym, przy budynku zamontowano bramę wjazdową. – Pomieszczenia w piwnicy i na parterze zostały opróżnione i przygotowane do remontu. Wykonano ogrzewanie budynku oraz oświetlenie w piwnicach– zaznacza Robert Mazurek, dyrektor Radzyńskiego Ośrodka Kultury. Poza tym, remont pozwolił odkryć kolejne inskrypcje więźniów na ścianach.
Przypomnijmy że 200 tys. zł przekazał Radzyniowi Podlaskiemu na utworzenie takiego muzeum senator Grzegorz Bierecki (PiS). Dokładnie 100 tys. zł pochodzi z fundacji senatora Kocham Podlasie, a drugie tyle z Fundacji Fundusz Rewitalizacji z Gdyni, w której senator zasiada w radzie nadzorczej. Wcześniej od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego miasto otrzymało jeszcze 105 tys. zł. W poniedziałek, w ramach obchodów Dni Żołnierzy Wyklętych, młodzież szkolna z Radzynia i okolic będzie mogła zwiedzić zabytkowy budynek. – Nasza propozycja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem, dlatego rozszerzyliśmy akcję na trzy dni – zaznacza Mazurek.
Do tej pory w budynku przy ul. Warszawskiej 5a znajdowały się lokale komunalne. A w latach 1939–1944 mieścił się tu areszt śledczy Gestapo, a od roku 1944 do 1956 siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Na ścianach zachowały się oryginalne inskrypcje więźniów, m.in. żołnierzy z AK, WiN i NSZ, a w piwnicach są oryginalne cele i drzwi z judaszami. Niedawno przy budynku odkryto żydowskie macewy, które znajdą się na wystawie w muzeum.